Na przełomie lipca i sierpnia lotnisko Heathrow będzie musiało sobie poradzić z tysiącami turystów i kibiców, którzy przyjadą do Londynu, aby oglądać zmagania sportowców podczas igrzysk olimpijskich. Najbardziej polityków martwi koncentracja dyrekcji portu na obsłudze sportowców i VIP-ów. Dla nich przeznaczono specjalne pomieszczenia i osobne przejścia - podaje TVN24.pl Zdaniem rządzących problemy turystów zeszły na dalszy plan.
"Władze portu nie potrafiły nam nawet odpowiedzieć na pytanie, czy w czasie największego ruchu w halach odpraw i przylotów będą czynne wszystkie okienka paszportowe" - czytamy w raporcie polityków. Zdaniem zarządzających lotniskiem, problem stanowi brak pieniędzy na odpowiednie szkolenia. ""Ta sytuacja może doprowadzić do tego, że hale lotniska zostaną zapchane turystami, przez co kolejne lądujące samoloty nie będą mogły wypuszczać z pokładu swoich grup, a jeszcze inne będą krążyły godzinami po niebie, powodując zagrożenie w powietrzu"" - zgodnie twierdzą politycy. Czy taki czarny scenariusz może odstraszyć przybywających do Wielkiej Brytanii?
Port lotniczy Londyn-Heathrow jest największym portem lotniczym w Europie. Posiada 5 terminali. Jest jednym z pięciu lotnisk obsługujących metropolię londyńską.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?