Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia flagi, która zjednoczyła Polaków

Tomasz Brusik
Tomasz Brusik
Stadion Miejski we Wrocławiu, to ta na nim po raz pierwszy rozwinięto flagę Zimocha.
Stadion Miejski we Wrocławiu, to ta na nim po raz pierwszy rozwinięto flagę Zimocha. Flickr.com/Łukasz Czyżykowski
Trwa Euro 2012. Chwila przed rozpoczęciem meczu z Rosjanami. Na antenie polskiego radia relację prowadzi Tomasz Zimoch. Na Stadionie Narodowym rosyjscy kibice rozwijają gigantyczną flagę z napisem "This is Russia". Zimoch nie wytrzymuje.

Też jest kibicem, to dla niego policzek. Apeluje do wszystkich: Szyjmy flagę biało-czerwoną, by ona także mogła być pokazywana na stadionie. Jeśli dziś wielka flaga "To jest Rosja" zasłoniła 1/4 tego stadionu, to na kolejnym meczu niech biało-czerwona ogromna flaga pojawi się na trybunach stadionu we Wrocławiu. Krawców u nas dostatek, igieł sporo, nici i materiału także. Łączmy te biało-czerwone flagi, ale przede wszystkim łączmy dzisiaj nasze serca!

Zobacz apel Zimocha do kibiców

Słowa komentatora spotykają się z natychmiastowym odzewem. Dzwonią do niego ludzie z całej Polski deklarując, że chcą szyć flagę po godzinach. O godz. 1 w nocy zgłasza się pierwsza firma, które chce pokryć koszty. Pomysł podoba się także PZPN-owi, który oficjalnie dziękuje Zimochowi. Śpieszmy się, szyjmy flagi by zdążyć na sobotni mecz z Czechami we Wrocławiu - ponagla inicjator akcji. Czasu jest niewiele, bo tylko 4 dni.

Nagle okazuje się, że cała Polska chce szyć ogromną biało-czerwoną flagę. Tomku, idę do pracy, ale sercem jestem w akcji. To nie może się nie udać... nie Tobie - pisze jeden z internautów. Zresztą zewsząd płyną słowa wsparcia. Apel Zimocha podrażnia ambicję kibiców i rozpala patriotyzm w ich sercach. Naród polski, jak lawa, tym razem zstąpił do mickiewiczowskiej głębi.

Dzień po meczu z Rosjanami przy fladze zaczyna pracować 30 osób. W sam proces szycia zaangażowanych jest 12 osób. Łączy ich wspólne marzenie. Chcą, by flaga wraz z polską reprezentacją dotarła aż do Kijowa, gdzie ma się odbyć wielki finał. Sami nie mają nawet biletów na mecz z Czechami. Nagrodą dla nich jest satysfakcja.

Tak w ciągu 48 godzin w Gliwicach powstaje największa narodowa sektorówka. Składa się z kilkunastu pasów poliestru o szerokości 3 metrów. Ze względu na dużą powierzchnię, poszczególne pasy łączone są techniką podwójnego szwu. Do jej produkcji zużyto 15 litrów tuszu. Koszt całkowity wyniósł ok. 45 tys. zł.

Pojawiają się problemy prawne. Flaga może zostać wniesiona na stadion, ale po spełnieniu dwóch warunków: musi być uszyta z odpowiedniego (nie łatwo polanego) materiału oraz nie może być większa niż trybuna, by nie zasłaniała przejść dla kibiców. Potrzebna jest także specjalna zgoda UEFA. PZPN obiecuje pomóc ją uzyskać. Wszystko odbywa się w wariackim tempie.2 dni przed meczem Zimoch pisze na Facebooku:
"FLAGA (WŁAŚCIWIE) JEST JUŻ USZYTA!!! Będzie ważyła 200 kg!
CZŁOWIEKIEM WIELKIEGO SERCA JEST ALEKSANDER GOLDSCHNEIDER Z WARSZAWY. JEGO FIRMA SICO POLSKA SZYBKO NAMÓWIŁA DO WSPÓŁPRACY FIRMĘ OPINION STREFA DRUKU W GLIWICACH. W GLIWICACH ODŁOŻONO WCZEŚNIEJSZE ZAMÓWIENIA. W NOCY SZYTO FLAGĘ!!! PAN ALEKSANDER WYKONAŁ TYTANICZNA PRACĘ. ŁAMIE BARIERY ADMINISTRACYJNE, LOGISTYCZNE. WALCZY O ZGODĘ. WSZYSTKO PO TO, BY BIAŁO - CZERWONA ZAFALOWAŁA NA STADIONIE WE WROCŁAWIU. FLAGA BĘDZIE MIAŁA WYMIAR 50x30m. SZUKAMY WSPARCIA KIBICÓW, KTÓRZY BĘDĄ NA MECZU. POTRZEBNA POMOC I WSPARCIE KILKU TYSIĘCY WIDZÓW. JEST FLAGA, BĘDZIE ZGODA UEFA, TO PRZECIEŻ MUSIMY TĘ FLAGĘ ROZŁOŻYĆ!!!
DAMY RADĘ!!!
PAN ALEKSANDER KRÓLEM POLSKICH KIBICÓW!!! FIRMA OPINION MISTRZEM EUROPY!!!"

Kilka godzin później pojawia się także zgoda od UEFA. Flagę nazwano Narodową Sektorową, ponieważ swoją powierzchnią pokrywała półtora sektora. Kosztami
dzielą się obie firmy: SICO Polska i Opinion Strefa Druku.

Szlachetną inicjatywą Zimocha żyją wszyscy kibice. Z biciem serca oczekują widoku wielkiej, biało-czerwonej flagi o powierzchni połowy boiska. Zimoch zdradza, że na pomysł wpadł już wcześniej. "Wkurzyłem się pierwszego dnia, kiedy Grecy rozwinęli flagę, a my nic. Ogólnopolski Klub Kibica przez wiele miesięcy ściągał tzw. składkowe od kibiców a nic w zamian. PZPN spał. Wybudowaliśmy stadiony, są drogi dojazdowe, a nie było czegoś z czym byśmy się identyfikowali na stadionie".

Do transportu flagi jej twórcy przeznaczają specjalny samochód, na którym naklejają napis "Wieziemy flagę". Na jego widok ludzie trąbią i machają.

Wreszcie nadchodzi dzień meczu z Czechami. Flaga leży złożona i przygotowana w jednym z sektorów. Pierwszy odegrany zostaje hymn czeski. Wraz z początkiem Mazurka Dąbrowskiego, kibice rozwijają gigantyczna polską flagę. Po hymnie flaga zostaje złożona i zabezpieczona, ale to nie koniec jej historii.

Zobacz rozwinięcie flagi przed meczem Polska - Czechy:

Flaga pojawia się po raz drugi w czasie półfinału Euro 2012 pomiędzy Włochami i Niemcami. To ostatni mecz tej imprezy w Polsce, więc zostaje rozwinięta na pożegnanie. Tym razem nie na trybunach, a na płycie murawy.

Zobacz rozwinięcie flagi na pożegnanie Euro 2012

Po raz kolejny pojawia się po 3 tygodniach na krakowskich Błoniach. To właśnie tam ma miejsce finisz wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. W klasyfikacji generalnej na drugim miejscu Polak - Michał Kwiatkowski. Na mecie wita go ogromna polska flaga. Swoje flagi rozłożyli też główni sponsorzy wyścigu: Tauron i Fiat, jednak ta biało-czerwona swoimi rozmiarami przebija wszystkie inne. Ponownie zostaje starannie zwinięta i zabezpieczona, ale tylko na 2 tygodnie.Początek sierpnia, otwarcie XVIII Przystanku Woodstock. Na scenie prezydenci Polski i Niemiec. Przed nimi setki tysięcy ludzi i ona, flaga Zimocha. Pojawia się po raz drugi na festiwalu w czasie występu szwedzkiej grupy Sabaton, która wykonuje utwory o tematyce wojennej. W swoim repertuarze ma dwie piosenki bezpośrednio związane z historią Polski: "40:1" (o Bitwie pod Wizną w 1939 roku) i "Uprising" (o Powstaniu Warszawskim z 1944 roku).

Zobacz rozwinięcie na flagi na Przystanku Woodstocku

Na prośbę muzyków ich koncert jest nagrywany, a potem wydany na DVD. W trakcie "polskich" utworów woodstockowicze rozwijają gigantyczną sektorówkę. Wszystko koordynuje Owsiak ze sceny. Szwedzi nie mogą się nadziwić. Biało-czerwona flaga niesiona jest przez półmilionowy tłum, gdy ze sceny płyną po angielsku słowa "40:1":

Żadna armia nie wejdzie na ziemię
Bronioną polską ręką
Jeśli nie będzie czterdziestu do jednego
Wasze siły zostaną zniszczone

Ochrzczeni w ogniu,
40:1
Duchem Spartanie
Śmierć i chwała
Żołnierze polscy
Najlepsi z najlepszych
Zatrzymali gniew Wermachtu.

Duchem Spartanie
Śmierć i chwała
Żołnierze polscy
Najlepsi z najlepszych
Zatrzymali gniew wermachtu

Zawsze pamiętaj, poległych żołnierzy
Zawsze pamiętaj, ojców i synów na wojnie
Zawsze pamiętaj, poległych żołnierzy
Zawsze pamiętaj, ojców i synów na wojnie
Zawsze pamiętaj, poległych żołnierzy
Zawsze pamiętaj, o pogrzebanych w historii

Czwarty raz flaga ma zostać rozwinięta 16 października w trakcie meczu Polska - Anglia. To jej pierwsza wizyta w stolicy. Z powodu intensywnych opadów deszczu, mecz zostaje jednak przełożony na następny dzień. Kibicom to nie przeszkadza. W ramach treningu rozwijają sektorówkę.

Jakie będą dalsze losy flagi Zimocha? Wciąż rodzą się nowe pomysły, w jaki sposób można ją wykorzystać. Niektóre zupełnie nie pasują do jej charakteru, inne wręcz przeciwnie - mówi Przemysław Suchanek, szef marketingu w gliwickiej firmie Opinion, która jest współtwórcą wielkiej flagi.

Kibice mają mnóstwo pomysłów. Proponują by powiesić ją na Pałacu Kultury i Nauki lub po prostu na jakimś ogromnym maszcie. Inni chcą, by okrążyła cały świat. Pojawiła się też propozycja, by umieścić ją w Muzeum Narodowym w Warszawie jako eksponat. Były też pomysły rozłożenia jej na koncercie Madonny oraz pocięcia jej na kawałeczki i sprzedania ich jako pamiątki. Wszystko wskazuje jednak na to, że flaga nadal będzie jednoczyć kibiców w trakcie meczów piłkarskich.

Przyszłość biało-czerwonej sektorówki wciąż pozostaje niepewna. Pewne jest natomiast to, że dzięki Zimochowi w czasie Euro 2012 chociaż przez moment poczuliśmy się jak nici. Nici, z których utkana jest tkanina zwana Polską.

Losy flagi, która stała się współczesnym symbolem patriotyzmu, można śledzić na facebookowym profilu.

Znajdź nas na Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto