Homo sapie

Wszystko dzieje się szybko, bo w XXI wieku nie ma czasu. Heroiniarz już po trzech miesiącach regularnego ćpania zamienia się w potwora. Po potworze przychodzi kolej na półtrupa. Na końcu półtrup przemienia się w umarlaka. Proces ten w żadnym względzie nie przypomina narodzin wielobarwnego motyla z szarej poczwarki.

Idąc dalej. Wódka z red bullem na stałe zagościła w menu każdego szanującego się klubu. To napój szczególnie wyskokowy, gdyż przy dużych ilościach serce skacze jak oszalałe. Niektórym, tym bardziej uczulonym na nowości, najważniejszy mięsień może odmówić współpracy, a wtedy nie pomoże nawet św. Walenty.

Współcześni specjaliści od używek wytoczyli najcięższe działa. Dołożyli wszelkich starań by człowiek sapał legalnie. Przejrzeli luki w prawie i strzelili w jedną skutecznie. Dopalacze - rozgrzały do czerwoności Jana Pospieszalskiego i publiczność zgromadzoną w studiu programu „Warto rozmawiać”. Ekwilibrystyczne tłumaczenie producenta nie przekonało gospodarza tego cenionego przez Polaków programu.

Psychodelic pills muszą odejść! Wydaje się, że człowiek to jedyna istota na Ziemi, która dąży do samozagłady. Żaden szympans nie wpadłby przecież na pomysł rozpoczęcia dnia od zapalenia cracku. A jak wiadomo homo sapie(ns) ma z nim wiele wspólnego. Całe szczęście, że człowiek wykorzystuje zaledwie kilka procent mózgu… Ewolucja jednak postępuje i kto wie kiedy zasapiemy się na śmierć.