Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Horoskop polityczny dla Polski

Michael Tequila
Michael Tequila
Przysiadłem, postudiowałem i napisałem horoskop polityczny dla kraju, mocny, bo potrójny. Jak „veni, vidi, vici”, tylko po polsku i politycznie.

Andrzej Duda, ur. 16.05.1972, Szczur wedle astrologii chińskiej, bywa czarujący, lecz także agresywny. Potrafi ciężko pracować i poświęcić się ideom, które uznaje za szczególnie wartościowe. Współżyje zgodnie, lecz jedynie z ludźmi obdarzonymi przez niego pozytywnymi uczuciami. Na zewnątrz wydaje się być spokojny i zrównoważony, lecz wewnątrz rozgrywa nieustanną walkę. Największa jego wada to znacznie wyolbrzymiona ambicja. Chce zdziałać zbyt wiele na raz. Wyczerpuje to jego energię i doprowadza do przemęczenia.

Bronisław Komorowski, ur. 4.06.1952, Smok wedle astrologii chińskiej, oczarowuje ludzi, być może dlatego, że jest (moja uwaga: był) potężny i wspaniały. Bardzo często przypisywane mu zalety są jednak czystymi iluzjami i wyobrażeniami innych. Jest egoistyczny, ekscentryczny, nieco dogmatyczny, kapryśny i stale domaga się rzeczy urągających poczuciu zdrowego rozsądku. Zbytnia ufność we własną moc i możliwości często sprawia, że wpada nawet w naiwne pułapki.

Ostrzegam przed horoskopem, bo napisał go Kogut wedle astrologii chińskiej. Jako Kogut, doskonale potrafię się wypowiadać i próbuję wywołać u słuchacza zmiany w sposobie myślenia. Trudno jest ze mną współżyć. Mój charakter to: gwałtowność, bezpośrednie działanie, nieustanna czujność, dobry gust, dokładność. Moja prognoza na ten rok jest nędzna: tylko dwa punkty w skali dziesięciu. Ponadto jestem nieludzki. Cytuję: „Zwierzęciu temu będzie przyświecać sześć niesprzyjających gwiazd i żadna korzystna. Będzie miał spore kłopoty z właściwą oceną sytuacji”.

Oderwę się od ostrzeżeń, aby wrócić do nas jako zbiorowości, do społeczeństwa polskiego. Oto mój werdykt:

Jesteśmy stworzeniem z dwoma głowami, po angielsku freak of nature, dziwoląg natury. Gdyby choć te dwie głowy patrzyły w tym samym kierunku, przed siebie, ale nie! Jedna patrzy do przodu i trochę w bok, ponadto leniwie, druga wierzy, że patrzy do przodu, lecz wzrok ma skierowany do tyłu, za to spogląda energicznie. Obydwie w dodatku gryzą się między sobą. W sumie jest to twór całkiem miły, ale będzie niełatwy do oswojenia i utrzymania w ryzach.

P.S. Jeśli chcesz sobie postawić własny horoskop, to zajrzyj do: Jacek Kryg: 2015 Rok Drewnianej Kozy. Krótki podręcznik astrologii chińskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto