Hotelarze w Portugalii oddają biednym łóżka i materace

Portugalia należy do kilku państw europejskich najbardziej dotkniętych kryzysem. Budżet centralny kraju odczuwa poważny ciężar długu publicznego, bezrobocie bije rekordy i przekracza 16,3 proc., nasila się bieda i ubóstwo. W gospodarce utrzymuje się trzeci rok z rzędu rosnący zastój i pogłębia się recesja. Społeczeństwo skarży się na dokuczliwe głębokie cięcia w wydatkach publicznych.

Według ekspertów, kryzys i cięcia w wydatkach, mają dramatyczne skutki dla krajowego rynku pracy. W okresie zaledwie trzech minionych lat, jak wykazują szacunki eksperckie, zniknie rekordowa – jak na ten kraj - liczba miejsc pracy.

Szlachetna akcja "1 Materac - 1 Serce"

Mając na uwadze dramatyczną sytuację państwa i ludzi, portugalskie hotele podjęły wielce chwalebną inicjatywę dzielenia się łóżkami ze swoich apartamentów, z biednymi rodzinami i instytucjami opieki społecznej – rządowymi i pozarządowymi. Udział w akcji - nazwanej "1 Materac - 1 Serce" - zadeklarowało już ponad pięćset placówek hotelowych – podaje tvp.info.

Inicjatywa "1 Materac - 1 Serce", polegająca na dzieleniu się z ubogimi, sprzętem hotelowym, m.in. łóżkami i materacami, spotkała się w środowiskach społecznych i wśród portugalskich przedsiębiorców, z dobrym przyjęciem, a nierzadko z należnym i dużym entuzjazmem. Hotele – dla obniżenia stawem, rezygnują też z gwiazdek.

Portugalskie Stowarzyszenie Hoteli (AHP) poinformowało, że głównym odbiorcą hotelowych łóżek i materaców w kraju, będzie charytatywna instytucja: Portugalska Unia Miłosierdzia, która po odbiorze ma przekazywać je ludziom potrzebującym.
Inicjatorzy akcji portugalskich hoteli zapowiadają gotowość do bieżącej współpracy również z innymi społecznymi organizacjami pozarządowymi.

Zasięg kampanii hotelarzy

Jak mówi szef AHP, w pierwszej kolejności akcją "1 Materac - 1 Serce", będą objęte najpopularniejsze portugalskie regiony turystyczne, takie jak m.in. Algarve, czy cała aglomeracja lizbońska oraz centrum kraju. "Chcemy poprzez naszą kampanię pokazać, że trudna sytuacja wielu ubogich rodzin, nie jest nam obojętna i że solidaryzujemy się z Portugalczykami w potrzebie" – powiedział przewodniczący AHP, Miguel Judice.

"Chociaż oficjalne rozpoczęcie akcji nastąpiło w połowie stycznia br., to jeszcze przed jej inauguracją, otrzymaliśmy z hoteli 83 materace i 11 łóżek" - oświadczył szef stowarzyszenia hotelarzy.

Władze Portugalskiego Stowarzyszenia Hoteli zapowiedziały, że większość członków stowarzyszenia pozytywnie ustosunkowała się do pomysłu rozszerzenia szlachetnej akcji o inne akcesoria hotelowe, takie jak na przykład: ręczniki, szlafroki, koce, pościel i meble. "Przekażemy potrzebującym używane wyposażenie hotelowe", ale nie będziemy się dzielić z nimi, zużytym sprzętem czy materiałami - zapewnił Miguel Judice. "Rzeczy skierowane do ubogich będą w dobrym stanie" - podkreślił.

Wewnętrzne uwarunkowania państwa

W ocenie instytucji międzynarodowych, Portugalia i Irlandia - to dwa kraje strefy euro, podobnie borykające się z bardzo wysokim długiem publicznym, który wynosi w obu krajach 120 procent Produktu Krajowego Brutto. Ale warunki wewnętrzne i prognozy w obu krajach są różne - w nieco lepszej sytuacji pozostaje Irlandia, gospodarczo powiązana z Wielką Brytanią i USA. Portugalia usiłuje bezskutecznie wprowadzać programy naprawcze, jednak wciąż nie potrafi domknąć budżetu.

Pozytywnym czynnikiem – zdaniem ekspertów - jest to, że władze Portugalii dość szybko wystąpiły o pomoc finansową do Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jednak ciągle jednym z największych problemów tego państwa jest mocno zadłużony sektor bankowy i wstrzymana płynność finansowa z powodu wysokiego poziomu tzw. złych kredytów oraz utrzymujące się niepokoje społeczne i bezrobocie.

Duże spowolnienie eksportu, zmusiło największy Bank Portugalii, do "rewizji prognoz" na 2013 rok. Według jego prognoz, PKB ma zmaleć o 1,9 proc., a deficyt budżetowy kraju powinien wzrosnąć o 0,4 procenta i osiągnąć 4,9 proc., zamiast wymaganych przez rząd i słynną "trójkę" 4,5 procent – podaje presseurop.eu. Ponadto Bank Portugalii prognozuje, że w 2013 roku zniknie w kraju 90 000 miejsc pracy. Te negatywne prognozy poprzedzają decyzję Trybunału Konstytucyjnego, który powinien się wypowiedzieć na temat wniosku prezydenta Portugalii, Anibala Cavaco Silvy, "o stwierdzenie zgodności z Konstytucją trzech zapisów ustawy budżetowej na 2013 rok".

W opinii komentatorów, prezydent Aníbal Cavaco Silva, odsyłając budżet państwa na rok 2013 do Trybunału Konstytucyjnego, podejmuje ryzyko "pogrążenia kraju w kryzysie politycznym". Wobec tego, być może, na społeczeństwie będzie spoczywała "odpowiedzialność za znalezienie remedium na kryzys gospodarczy" Portugalii.

Stanisław Cybruch