W dzisiejszych czasach ogólny detaliczny handel w zasadzie opiera się na wielkich centrach handlowych. Na wielkopowierzchniowej przestrzeni, w cieple, choć za ścianami minus 22 st. C, poruszamy się w rytm nastrojowej muzyki. Do komfortu szybko się przyzwyczajamy, a ceny są tak zróżnicowane, że prawie każdy znajdzie coś dla siebie. Handel bazarowy, butikowy powoli zacznie zanikać i stawać się okazjonalnym. Małe osiedlowe czy dzielnicowe sklepiki przetrwają, bo po jedną bułkę czy serek waniliowy nie będziemy jechać wiele kilometrów.
Wracając do tematu, w kieleckiej Galerii Echo, poza handlem dużo się tu dzieje. O innych imprezach napisze następnym razem, a dziś skupię się na "dzieciakach w kosmosie".
Załoga ekspozycji stacji kosmicznej ma co robić przez cały czas. Zainteresowanie projektem jest tak duże, że trzeba się zapisać na określoną godzinę i dzień. Przemiłe panie z załogi cierpliwie i fachowo odpowiadały na mnóstwo pytań dociekliwej młodzieży. Żeby zdobyć kosmiczny dyplom za podbój kosmosu i odważne poszukiwanie życia pozaziemskiego w 2012 r., trzeba było wykazać się zdobytą wiedzą podczas zwiedzania stacji kosmicznej.
Mam możliwość obserwować młodzież na różnych imprezach czy wycieczkach. Przeważnie się nudzą i naciskają opiekunów, aby jak najszybciej opuścić dane miejsce. Tu było wręcz odwrotnie, ciężko było namówić dzieciaki do oddania kosmicznych skafandrów czy hełmów. Mógłbym jeszcze wiele tu pisać o tej kosmicznej lekcji ale po co powielać to, co już zostało napisane.
Zachęcam wszystkich do odwiedzenia tej ekspozycji stacji kosmicznej, bo w Kielcach będzie jeszcze kilka dni. Gdzie pojedzie potem, to jeszcze tajemnica właściciela ekspozycji.
Ja również zdobyłem kosmiczny dyplom, a wierzcie mi, wcale nie było łatwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?