Wystarczy przywołać dzisiejszy dzień. Jest kilka minut po dziesiątej. W wioślarstwie o finał walczą nasze dwie osady. I robią to świetnie, wygrywając swoje półfinały. Niestety, nie było nam dane oglądać naszych reprezentantów. Ważniejsze były emocjonujące/usypiające (niepotrzebne skreślić) rozmowy w studiu. Nie widzieliśmy też walk Janusza Wojnarowicza, naszego judoki. To znaczy, widzieliśmy jedną, z odtworzenia. Trwała 24 sekundy.
Rozważania na temat bezbarwnego spotkania siatkarek z Wenezuelą były ważniejsze. Oczywiście, sportom drużynowym należy się spory komentarz, ale rywalizacja Polaków na tatami czy na pływalni, jest ważniejsza od pogaduszek w studiu. W dzisiejszym dniu stało się coś jeszcze gorszego. Od godziny 10.15 do 12.30 ani TVP 1, ani TVP 2 nie nadawała relacji z Pekinu. A Polacy startowali... Oczywiście szczęśliwcy posiadający TVP Sport nadal pasjonowali się igrzyskami. Tylko, że misja telewizji publicznej zakłada co innego.
Tylko czy telewizja publiczna ma jeszcze coś wspólnego z misją, skoro w trakcie zmagań kulomiotów (Tomasz Majewski zdobył złoty medal, o tym wydarzeniu możesz przeczytać tutaj) nadawano reklamy. Widzowie nie zobaczyli kilku pchnięć rywali Polaka. Ja zobaczyłem... w czeskiej telewizji CT2. Czechom wypada podziękować. Nie wszyscy w Polsce jednak, odbierają sygnał od naszych sąsiadów. Kolejny raz telewizja publiczna zawodzi. W czerwcu nie pokazała Euro 2008, teraz nienajlepiej relacjonuje igrzyska w Pekinie. Liczę jednak na poprawę, chociaż za 4 lata w Londynie... panie Urbański. A jeśli chce pan przykład na dobre relacjonowanie sportowych imprez, to proszę sobie włączyć CT2 albo odejść i zobaczyć jak fatalnie wygląda to z pozycji zwykłego widza.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?