Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Istota świąt: karp czy opłatek?

Kasia Alicja
Kasia Alicja
Czego nie może na pewno zabraknąć na wigilijnym stole? Odpowiedź sama się nasuwa: opłatka. Czyż nie w tym zawiera się istota tych świąt? Chleba łamanie, miłość, przyjaźń, pokój, wspólnota, pojednanie, łagodność uczuć i obejścia.

Czas przedświąteczny. Krzątanina, pośpiech, nerwy, ostatnie zakupy z zatłoczonym supermarkecie, wydatki ponad miarę, porządki i targanie choinki. Wszystko to po to, by przez parę godzin zasiąść w gronie najbliższych, w ten jeden szczególny, magiczny wieczór przy wspólnym stole. A co się na nim znajdzie? Tradycyjnych 12 potraw czy raczej: ile kto może i uważa. No i karpia nie zabraknie.

„Karpie mogą posmakować pokarm bez wkładania go do ust dzięki kubkom smakowym znajdującym się na ich ciele. Możemy sobie tylko wyobrazić, jak smakuje krew nasza oraz naszego towarzysza, gdy jesteśmy na wpół uduszeni w przepełnionym zbiorniku" - prof. Andrzej Elżanowski ( krwaweswieta.pl).

Czy karp wpisany w polską tradycję od pokoleń, jest rzeczywiście tym elementem niezbędnym? Bo czego nie może na pewno zabraknąć na wigilijnym stole? Odpowiedź sama się nasuwa: opłatka. Czyż nie w tym zawiera się istota tych świąt? Chleba łamanie, miłość, przyjaźń, pokój, wspólnota, pojednanie, łagodność uczuć i obejścia.

„W teorii, karpia powinno się ogłuszać uderzeniem w głowę a później wykrwawić na śmierć, ale w praktyce procedura ta jest zbyt często nieprzestrzegana. Jak wykazało nasze śledztwo, wiele karpi jest niedokładnie ogłuszanych w trakcie wykrwawiania, inne nie wykrwawiają się natychmiast i odzyskują przytomność w trakcie usuwania łusek. Niektóre karpie są ogłuszane a później pozostawiane na stole albo sprzedawane ludziom, mogą więc odzyskać przytomność w ogromnym bólu”.

Czy naprawdę kluczowe dla prawdziwego duchowego przeżycia tych świąt jest to, co znajdzie się na stole? Czy polskie święta Bożego Narodzenia mogą obyć się bez karpia? Bez bólu, strachu, cierpienia, jakie te ryby, stłoczone, ściśnięte, przeżywają w czasie wielokrotnego transportu i przeładunku z jednego stawu rybnego do kolejnego, bez niewprawnego często kilkakrotnego ogłuszania, zanim trafią na nasz stół. Dlaczego dla karpia robimy ten okrutny wyjątek i godzimy się na sprzedaż żywej ryby, podczas gdy wszystkie inne, klienci chętnie kupują zamrożone? Jak tu się ma przykry obowiązek pozbawienia karpia życia do nadchodzącej ciepłej atmosfery świąt radości Bożego Narodzenia?

„Polska jest nadal największym producentem karpi w Europie. Ale w porównaniu z rekordowymi latami z przełomu wieków, kiedy odławialiśmy ich około 24 tysiące ton, obecny poziom 17 tysięcy wypada skromnie” (Agnieszka Niemcewicz/Agrobiznes).

W jednym z wywiadów udzielonych w radiu TOK Fm prof. Elżanowski mówi o układzie limbicznym, odpowiedzialnym za odczuwanie bólu, w który wyposażone są wszystkie kręgowce, do których karp jak najbardziej się przecież zalicza. Jeśli już nie potrafimy odmówić sobie ryby w święta, nie gódźmy się przynajmniej na warunki w jakich karpie są sprzedawane. Za nami stoi prawo: znowelizowana Ustawa o Ochronie Zwierząt. (Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U. z 2003 r., nr 106, poz.1002 z późn. zm.).

„Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt karpie nie mogą być przechowywane w złych warunkach lub takich, które uniemożliwiają im zachowanie naturalnej pozycji. Janusz Związek, Główny Lekarz Weterynarii, zaleca, by ryby były przetrzymywane w basenach, które mają odpowiednie napowietrzenie. Przepisy ustawy zabraniają znęcania się nad karpiami. Takim zachowaniem jest np. zadawanie bólu lub cierpień. Z tego powodu żywy karp nie może być zapakowany np. w torebkę foliową, w której się udusi. Sprzedawcy mogą uśmiercić karpia (uderzeniem w głowę) za parawanem lub w oddzielnym pomieszczeniu” [ Łukasz Kuligowski].

Widać co roku, że w praktyce jest inaczej. Wyznaczony pracownik marketu wyławia drągiem zakończonym siatką rybę z kontenera, na życzenie klientka. „Ee same krowy, takie duże, przyjdę później” - mówi niezadowolona kobieta. Nie przyniosła ze sobą reklamówki napełnionej wodą, a tym bardziej wiaderka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto