Ja bym jednak była bardziej radykalna. Nie rozdrabniałabym się na jakieś poszczególne ulice, tablice, popiersia
czy nazwy szkół, bo zawsze może coś umknąć uwadze czyścicieli. Dlatego proponuję:
1. Wynajęcie za drobna opłatą od pana Putina kawałka terytorium Syberii, gdzie wywiezie się wszystkich umaczanych w komunizm, czyli każdego - krakowskim targiem - od 40. roku życia wzwyż. Bo, biorąc pod uwagę niejakie braki młodych rąk do pracy, ktoś musi zostać aby dokonać reszty dekomunizacji.
2. Reszta populacji łącznie z poczętymi (mają wszak takie same prawa obywatelskie) i tymi pod respiratorami (którzy godnie umrzeć nie chcą) zajmie się czyszczeniem kraju ze śladów działalności komuny.
Należy więc: wyłączyć elektrykę, bo ją kochał Lenin, spalić biblioteki bo to komuchy pozakładały nawet na wsiach punkty czytelnicze, nakazać zapomnieć wszystkim poniżej wikarego umiejętności czytania i pisania, przywrócić całą ziemię klasztorom, a ziemi wolnych najmitów i ratajów
do roboty, zrównać z ziemią Nową Hutę, przywrócić stan totalnej ruiny w Warszawie - bo jednym z głównych haseł komuny było "cały naród buduje swoja stolicę".
Następnym bezczelnym działaniem komuchów było budowanie "tysiąca szkół na tysiąclecie" bo mimo swobody aborcji naród się komuchom podlizywał i rozmnażał. Wyburzyć, zamknąć, rozpędzić na cztery wiatry.
Jeżeli jeszcze coś zostanie, będzie przedmiotem szczegółowych procesów oczyszczających w wykonaniu najgorliwszych dekomunizatorów. Którzy po zakończeniu dzieła pozbierają komunistyczne medale i inne odznaczenia przyznawane niesłusznym ludziom za niesłuszne działanie, przetopią je w dymarkach i postawią sobie pomnik. W Toruniu.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?