Kidawa-Błońska nazywa ich ludźmi Macierewicza i sugeruje, że są niewiarygodni. Z kolei Sasin przypomina, że jeden z nich współpracuje z NASA i ogólnie rzecz biorąc, są uznawani za światowej sławy fachowców.
Sasin zapytał się, dlaczego nikt nie odniesie się merytorycznie do postawionych przez nich tez (w ich ocenie, przyczyną katastrofy były dwa wybuchy na pokładzie samolotu).
Tłumaczy, że skoro to są smoleńskie brednie, jak wielu twierdzi, to przecież można to bardzo łatwo udowodnić. Dlaczego więc nikt tego nie robi - pytał w TVN24.
Z kolei Wojciech Olejniczak nie musi się odnosić do tez naukowców, ponieważ ma zaufanie do własnego rozumu, który podpowiada mu, że teoria zamachu jest absurdem.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?