Bogusia robi nam podstawowe zakupy spożywcze, higieniczne, opłaty na poczcie, wykupuje leki, rejestruje do lekarzy. Bez sąsiadów bylibyśmy zdani na powolne umieranie. Bogusia ma dwie córki, 16 i 19 lat, jeżeli coś potrzeba to córki robią zakupy pod nieobecność mamy. Mamy jeszcze kilku sąsiadów i każdy w miarę możliwości pomaga, a to po drodze kupi ciasto, a to program dla mamy. Ja gazet nie czytam, bo w komputerze mam świeższe wiadomości. Żyję w jednym miejscu już ponad pół wieku i jak kiedyś byłem zdrowy, to też innym pomagałem. Z sąsiadami warto żyć w zgodzie.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?