Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak dziedzictwo narodowe w Wojcieszkowie obracano w perzynę

Jerzy Kirzyński
Jerzy Kirzyński
Po wojnie najmniejszych szans nie dano pałacowi z XVIII/XIX w., hrabiego Tadeusza Platera-Zyberk i jego córki Marii, znajdującemu się w Wojcieszkowie koło Łukowa. W tym roku wydano wyrok na stajnię, w której urodził się Ramzes - później uznany za filar niemieckiej hodowli koni sportowych.

„Pałac był zbudowany z tradycyjnej cegły, kryty dachem z gontu. Do pałacu wchodziło się głównymi drzwiami w centralnej części budynku. Za nimi rozpościerała się obszerna sień - holl, skąd można było udać się do salonu z kominkiem albo drewnianymi schodami wspiąć się na piętro, gdzie znajdowały się pokoje" – przypomniała po latach Jadwiga Jóźwik w książce „Ślady ziemian w krajobrazie kulturowym gminy Wojcieszków” wydanej w Wojcieszkowie w 2010 roku.

Na piętrze, w środkowej części pałacu, znajdowała się biblioteka z trzema dużymi oknami. Tam też były łazienki, w tym osobna dla hrabiny i hrabianki. Co ciekawe, w pałacu była bieżąca woda. W reprezentacyjnych pomieszczeniach posadzki wykonano z marmuru. W pokojach znajdowały się zdobione kaflowe piece, w których palono drewnem. Sufity zdobiły rzeźbienia.

Sporo krzewów, w tym kwitnących, dużo kwiatów, fantazyjnie posadzonych na klombach rosło w parku. Między nimi stały rzeźby Adama, Ewy i dzieci. Po trawnikach przechadzały się pawie. Spacerowano alejami wysadzonymi
akacjami, wiązami, grabami i kasztanowcami. Nieopodal dworskiej piekarni zlokalizowano oranżerię, a w niej uprawiano egzotyczne rośliny. Były też obory i stajnie.

22.III.1937 r. właśnie w stadninie Wojcieszków, w majątku hrabiny Marii Plater- Zyberk przyszedł na świat siwy źrebak Ramzes, po niemieckim ogierze pełnej krwi angielskiej i klaczy wyhodowanej w stadninie Janów Podlaski. Pod koniec wojny Ramzes znalazł się wraz z innymi końmi w janowskiej stadninie w Cleverhof koło Lubeki.

W 1943 r. rosyjska partyzantka wysadziła w powietrze gorzelnię i część
wojcieszkowskiego pałacu, rok później Armia Czerwona podpaliła bibliotekę, a
resztę pomieszczeń ograbiła. Popadający w ruinę pałac zamiast remontować, władza gminna postanowiła rozebrać. Stajnię zamieniono na magazyn Gminnej Spółdzielni.

Znakomicie prezentujący się w konkursie skoków Ramzes trafił do barona Klemensa von Nagel w Westfalii. Złamanie kości pęcinowej zakończyło karierę sportową. Wtedy też zaczęła się kariera hodowlana, w której okazał się najwybitniejszym reproduktorem półkrwi w okresie powojennym.

Po jego uśpieniu baron rozesłał do hodowców całego świata informację:
"Opuścił ten świat w 30. roku życia ogier RAMZES (po Rittersporn xx - Jordi po Schagya x-3) hodowli p. Marii Plater-Zyberk w Wojcieszkowie (Polska), jedno z wielkich i niepowtarzalnych zjawisk rodzaju końskiego. Opłakujemy go jak dobrego i szlachetnego przyjaciela. Wielu, którzy podziwiali Ramzesa i jego potomstwo, będzie pamiętało o nim ze smutkiem i wdzięcznością". Okrzyknięty reproduktorem minionego stulecia, uznany za filar niemieckiej hodowli koni sportowych, Ramzes jest po dziś dzień najlepszą wizytówką polskich angloarabów.

20 lipca 2001 r. radni gminy Wojcieszków, w myśl ustawy o zabytkach, podjęli uchwałę o objęciu niszczejącej stajni ochroną. Pięć lat później przeznaczyli 100 tys. zł na remont budynku. Wójt przedstawiając, w lokalnej prasie ("Wspólnota Łukowska" nr 3. z 16-22 stycznia 2007 r.) inwestycje, jakie czekają gminę,
zapowiedział: „Przymierzamy się też do remontu zabytkowej stajni, znajdującej się obok szkoły. Chcemy to miejsce zaadoptować na Muzeum Regionalne. Moglibyśmy tam przechowywać taki sprzęt jak wozy, sanie, cembrowiny studzienne, żarna itp. Dyrektor Maraszkiewicz, lubelski konserwator zabytków, obiecał nam pomóc, także finansowo”.

Widać muzeum to niechciane dziecko, gdyż budynku ani zaadoptowano, jak zapowiadał wójt rozpierany nadmiernym optymizmem, ani też nie zaadaptowano na atrakcyjny obiekt na turystycznej trasie województwa lubelskiego. Nie sposób nie wspomnieć o tym, że na miejscowym cmentarzu pochowana jest trzecia żona Henryka Sienkiewicza Maria z Babskich, a noblista urodził się niedaleko Wojcieszkowa, w Woli Okrzejskiej.

Walcząca o uratowanie stajni Ramzesa,wspomniana już J. Jóźwik otrzymała w 2008 r. opinię z dyrekcji Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków, że właściciel jest zobowiązany do zabezpieczenia obiektu i zachowania dla przyszłych pokoleń, a ponadto zobligowany do jego ratowania.

W dziesiątą rocznicę wpisania stajni Ramzesa do rejestru zabytków robotnicy uzbrojeni w łomy, wspomagani koparką, ostatecznie rozprawili się z niechcianym budynkiem.

Gruz rozsypano po gminnych drogach…

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto