Jak nasi odebrali Niemcom puchar przechodni…

Wśród wielu organizowanych przez automobilkluby imprez wyścigowych są rajdy nawigacyjne. Taki rajd polega na przejechaniu przygotowanej przez organizatora trasy według ściśle określonych zasad zebranych w kodyfikatorze. Rywalizacja w rajdach nawigacyjnych odbywa się na kilku szczeblach, m.in. Europy centralnej (Węgry, Czechy, Słowacja, Rumunia, Polska), ogólnopolskim oraz okręgowym. Na każdym z poziomów w ciągu roku odbywa się kilka rajdów co sumuje się do klasyfikacji generalnych.

Podobnie rajdy, odbywające się jednak na zupełnie innych zasad, organizowane są również w Niemczech. Jedna z załóg Automobilklubu Wielkopolskiego w składzie Hubert Piątek/Grzegorz Rybak zainteresowała się rajdami organizowanymi u sąsiadów zza zachodniej granicy i postanowiła uczestniczyć w mistrzostwach Berlina-Brandenburgii w rajdach nawigacyjnych.

W ostatni weekend czerwca w okolicach Halle odbyła się piąta runda tychże mistrzostw pod nazwą „Harz-Hexen-Parcours”. Start w Langebogen, meta natomiast usytuowano w Kyffhäuser. Rajd składał się z trzech etapów 120, 80 i 120 kilometrów. Załoga Automobilklubu Wielkopolskiego, która jako jedyna wśród startujących nie pochodziła z Niemiec, po ciężkich całodziennych bojach uplasowała się na pierwszej pozycji w klasie B zdobywając puchar w tej klasyfikacji. Ponadto jako załoga, która najlepiej przejechała pierwszy, poranny odcinek rajdu z wszystkich 23 startujących załóg, zdobyła puchar przechodni niemieckich mistrzostw Brandenburgii co zaskoczyło wszystkich startujących. Po podsumowaniu całodziennych zmagań z trzech etapów i blisko 12 godzinach w samochodzie nasza załoga uplasowała się na drugim miejscu w klasyfikacji długodystansowego rajdu nawigacyjnego.

Załoga Hubert Piątek (kierowca) i Grzegorz Rybak (pilot) zdobyła puchary za zwycięstwo w klasie B, za wicemistrzostwo w nawigacji długodystansowej, puchar przechodni za najlepsze przejechanie pierwszej części rajdu, z którego chyba najbardziej jest dumna, oraz puchar honorowy dla załogi, która przebyła najdłuższą drogę na start rajdu.