Pierwszy raz w życiu zainteresowałam się książką ze względu na jej tytuł. Chodzi o powieść Pascala Garnier: „Jak się ma Twój ból?” Zaczęłam zastanawiać się, jaki rodzaj bólu może opisywać autor? Czy chodzi o cierpienie wynikające z choroby, niedomagania organizmu? Czy może chodzi raczej o ból związanym z samym faktem istnienia, życia?
O autorze.
Urodził się 4 lipca 1949 roku w Paryżu. W wieku 15 lat rzucił szkołę i przez 10 lat podróżował po świecie. Po powrocie do Francji założył zespół muzyczny. Zajął się pisaniem piosenek. W wieku 35 lat spróbował swoich sił w literaturze. Brak wykształcenia dał niestety o sobie znać. Pisarz miał, w owym okresie, problemy z odmianą czasowników, posługiwał się ubogim słownictwem, pisał powieści tylko w czasie teraźniejszym… Czy to dyskwalifikacja dla jego twórczości? Nic bardziej mylnego. Prostota i minimalizm języka znalazły mu wiernych czytelników… I tak jest do dzisiaj.
Pascal Garnier zmarł 05 marca 2010 roku. Pozostawił po sobie około 50 opowiadań i powieści.*
O książce
Głównym bohaterem powieści jest Simon, starszy pan, którego oficjalnym zajęciem jest: „Deratyzacja, usuwanie szkodników, szczurów, myszy, gołębi, pcheł, karaluchów.” Myśli jednak o zamknięciu interesu i przejściu na emeryturę. W drodze nad morze spotyka Bernarda, 22- letniego mężczyznę, którego znakiem rozpoznawczym jest naiwność, oraz łatwowierność. To właśnie jemu tropiciel szkodników proponuje pracę kierowcy. Bernard nigdy nie był nad morzem, dlatego z entuzjazmem przyjmuje propozycję. Ich wspólna podróż to tło wydarzeń.
Autor w bardzo oszczędny sposób ujawnia czytelnikowi informacje dotyczące Simona i Bernarda. Są to luźne fakty, które z czasem układają się w logiczną całość. Interpretację wydarzeń, w mojej ocenie, ułatwia fakt, że powieść zaczyna się od opisu sceny końcowej… egzekucji na życzenie.
Pascal Garnier napisał książkę bez happy endu. Na jednej ze stron zadaje ważne pytanie: ”Dlaczego życie z takim upodobaniem jedną ręką odbiera to, co przed chwilą dało drugą?” No właśnie, dlaczego? Pytanie dotyczy praktycznie wszystkich postaci, które pojawiają się w książce, nie tylko Simona i Bernarda.
Pascal Garnier po mistrzowsku kreśli sylwetki trzech kobiet: nałogowej alkoholiczki, starej panny i młodej kobiety po przejściach.
Będę szczera do bólu… jakżeby inaczej. Książka rzuciła mnie na kolana. Dlaczego? Zachwycił mnie sposób przedstawiania głównych bohaterów. Z jednej strony cyniczne i ironiczne spojrzenie pisarza na ich poczynania a z drugiej autentyczna sympatia i ciepło, jakim obdarzył stworzone przez siebie postacie.
Nic w powieści nie jest do końca jednoznaczne, atmosfera zagęszcza się powoli. Obok miłości, znajdziemy opisy zbrodni, zmagania z chorobą. Książka wywołała we mnie wręcz obsesyjną potrzebę rozważań na temat śmierci, przemijania. Można by rzec, trafiło na podatny grunt.
Zamiast zakończenia
Pozwolę sobie wrócić do tytułowego pytania: jak się ma twój ból? Mój - z każdym rokiem ma się coraz lepiej a Twój - użytkowniku portalu wiadomości24? Przy czym, o jaki rodzaj bólu chodzi, czytelnik dowie się w trakcie zgłębiania powieści.
Zachęcam do lektury.
• Na podstawie http://www.claroscuro.pl/garnier.php
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?