Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak zdobyć Mistrzostwo? - V odcinek - Agnieszka Roma Radwańska

Jarosław Franciszek Furmaniak
Jarosław Franciszek Furmaniak
Oficjalny herb Melbourne, gdzie rozgrywany jest pierwszy turniej Wielkiego Szlema w 2017 roku.
Oficjalny herb Melbourne, gdzie rozgrywany jest pierwszy turniej Wielkiego Szlema w 2017 roku. http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Melbourne_COA.jpg
Część V serialu. Agnieszka Radwańska już zna odpowiedź na tytułowe pytanie. W tym roku rozpoczęła drogę do swojego 21 Pucharu i Tytułu Mistrzowskiego - może już w kolejnym Wielkim Szlemie 2017? Na podium rankingu WTA trafiła w 2012 r

WTA Australian Open 2017: Agnieszka nie spodziewała się chyba łatwego zadania na inaugurację Wielkiego Szlema w tym roku -po trudnym boju wyeliminowała jednak Cwetanę Pironkową z Bułgarii 2:1 (6:1; 4:6; 6:1).
Kolejną przeciwniczką była Chorwatka Mirjana Lucić-Baroni (WTA 79). Mecz rozpoczął się w czwartek 19 stycznia, ok 9:00 polskiego czasu. Niespodziewanie szybko się zakończył i to wielką i kosztowną dla Agi niespodzianką, bowiem wygrała Mirjana 2:0 (6:3, 6:2). Krakowianka straci na tej porażce dużo punktów WTA i opuści miejsce na podium rankingu już po zakończeniu tego turnieju. To jedna z tych sytuacji, których nie lubi żaden sportowiec i zawsze chce o tym jak najszybciej zapomnieć - zresetować pamięć tego wydarzenia, aby móc powstać i jeszcze raz spróbować walki. To zawodowy tenis. Słabsze dni zdarzają się każdemu, nawet mistrzom. W boksie to byłby po prostu jakiś przypadkowy nokaut. Trzeba się po nim otrząsnąć lub zakończyć karierę, bo szkoda zdrowia. A może to była po prostu tylko wina nowej rakiety?
Transmisje z Melbourne - w obu kanałach Eurosportu oraz w usłudze Eurosport Player.
*************
Historycznie:
16 stycznia 2017r wystartowało kolejne WTA Australian Open - Pierwszy Wielkoszlemowy tegoroczny Turniej. Dziś, 17 stycznia zagrała również nasza druga w kolejności narodowa tenisistka Magda Linette. A później Pierwsza Dama Polskiego Tenisa Aga Radwańska spotkała się w pojedynku z Cwietaną Pironkową (WTA 64), rozpoczynając występy w Wielkoszlemowym Australian Open 2017. Polka i Bułgarka spotkały się ze sobą w sesji wieczornej na Rod Laver Arena. Nie był to spacerek dla naszej mistrzyni bo tradycyjnie ich dotychczasowe mecze były bardzo wyrównane i zażarte - aktualna niska pozycja rankingowa Pironkowej nie oddaje jej umiejętności. To było kolejne dobre widowisko dla kibiców. Zamieszczę tu relację z każdego meczu naszej rodzimej Mistrzyni Tenisa z Krakowa. Postaram się odkryć również pewne, kolejne tajniki ważnie dla osiągania mistrzostwa przez każdego z nas.
>> Możliwe jest też, że przyczyną porażek naszej księżniczki tenisa są po prostu wzloty i upadki każdego człowieka - to po prostu wynika z wykresu biorytmicznego (fizycznie, emocjonalnie - raz na górze a później na dole pod kreską). Wielcy mistrzowie potrafią to niwelować, ale nie zawsze czysto - czasami za pomocą dopingu...są też spekulacje, że w zawodowym sporcie na ma miejsca na czysty sport bez farmakologicznego dopingu... tam gdzie w grę wchodzą ogromne pieniądze...???
Chociażby fenomen sióstr Williams, które w tym roku zagrały w finale Australian Open. Czysty sport? A Szarapowa? ...cdn...
***************************************
Historyczne występy Agi przed Australian Open 2017:

WTA Sydney: w piątek 13 stycznia Agnieszka Radwańska nie zdobyła "oczka" czyli swojego kolejnego 21 pucharu, bo nie pokonała w finale "niesamowitej" Johanny Konty z Wlk.Brytanii (WTA 10). Zanotowano wynik 0:2 (4:6, 2:6). Ale i tak nasza mistrzyni była zadowolona z osiągniętego wyniku bo dotarła do finału tego turnieju - a w zeszłym roku tu nie startowała, więc nie straci punktów - Johanna zaś w ich trzecim starciu zanotowała pierwszy sukces.
WTA Sydney: w czwartek 12 stycznia Agnieszka Radwańska pokonała Barborę Strycovą (WTA 19) 2:0 (6:1, 6:2) i awansowała do finału.
WTA Sydney 10 stycznia 2017: Kolejna rozgrzewka przed Wielkim Szlemem - Agnieszka Radwańska pokonała nie bez początkowych problemów Amerykankę Christinę McHale (WTA 43) 2:0 (7:6, 6:1) i awansowała do ćwierćfinału tego turnieju. Aga narzekała na zbyt słaby naciąg w swojej nowej rakiecie - może to już teraz będzie standardowe alibi kolejnych, zwykle przejściowych kłopotów.
****************************************
Czy ktoś jeszcze pamięta, że Agnieszka Roma Radwańska po raz pierwszy na podium (na 2 miejsce) rankingu WTA trafiła już 9 lipca 2012 roku. W tym roku minie 5 lat od tamtej chwili. Tajemnica jej sukcesów tkwi w inteligencji, spostrzegawczości, opanowaniu i psychice. Podobnie z porażkami: już od kilku lat kibice wiedzieli z kim Aga przegra jeszcze przed meczem - na liście jej pogromczyń są: Serena Williams i Maria Szarapowa - posiadają one dużą przewagę siły, której inteligentną, sprytną grą Aga nie zawsze potrafi zniwelować; Victoria Azarenka - podobnie jak poprzednie a dodatkowo ma jakby patent na ustawienie sobie gry Agi tak aby przejąć kontrolę; także wszystkie inne zawodniczki z pierwszej setki, które mają formę dnia i potrafią mocnymi, celnymi, ryzykownymi uderzeniami wybić chęć do gry Polce. Agnieszka nauczyła się z czasem przegrywać - to było jej słabą stroną na początku kariery - bywały mecze na wysokim szczeblu, które po przegranej nie dawały jakby żadnej nadziei na później - brak było podania ręki po meczu, pretensje do każdego i do wszystkiego, po prostu katastrofa - ale to już przeszło do historii. Chociaż przegranych meczy na Olimpiadach kibice też nie wybaczyli Agnieszce - wyglądały tak jakby nie interesowała jej ich stawka, albo może brakowało jej po prostu koncentracji. Na jednej Olimpiadzie była przecież chorążym Polskiej Reprezentacji - to ogromne obciążenie i dekoncentracja już przed pierwszym meczem. A jak pokazuje historia jej występów koncentracja, spokój, intuicja, wyczucie zamiarów przeciwniczek, sportowy spryt, szczęście, które sprzyja lepszym były kluczami jej sukcesów. Gdy traciła któryś z wymienionych atutów przeciwniczki wygrywały.
Jest od wielu lat niekwestionowaną Mistrzynią Polski - Królową Polskiego Tenisa.
******************
Czytaj wiecej: https://naszemiasto.pl/ranking-wta-z-16-stycznia-2017/ar/c2-4544770

od 7 lat
Wideo

Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto