Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jakbyś mogła zabijać wzrokiem to ja już bym nie żyła [WYWIAD]

Weronika
Weronika
Z autorką książki "Dar" Dorotą Majsterkiewicz rozmawiam o procesie twórczym, fikcji literackiej, która przeplata się z rzeczywistością oraz o kolejnych planach wydawniczych.

Dorota Majsterkiewicz na początku tego roku zabłysnęła książką "Dar", którą jak sama mówi napisała dla osób, które tak jak ona lubują się w istotach pozaziemskich, niespodziewanych zwrotach akcji i wartkich opisach.

W Internecie bardzo ciężko znaleźć jakieś informacje na Twój temat. Czy możesz krótko powiedzieć, kim jest Dorota Majsterkiewicz?

Zwykłą dziewczyną. Osobą, która ma pewne marzenia i dąży do ich realizacji i spełnienia. Jestem czasem zbyt nieogarnięta i zwariowana. Ale, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zawsze chętna do pomocy. Przede wszystkim wrażliwa, ale cicho sza! To wolę ukrywać.

Kiedy pomyślałaś, że chcesz napisać książkę? To był impuls czy przemyślana decyzja?

Dokładnie impuls. Pamiętam sytuację, kiedy babcia powiedziała mi "Jakbyś mogła zabijać wzrokiem to ja już bym nie żyła"… Wtedy zdecydowałam, że o tym napiszę.

A jak wyglądał sam proces twórczy? Udało Ci się ją napisać w ciągu "jednego transu" czy kilkadziesiąt razy do niej podchodziłaś, odpoczywałaś?

Zaczęłam pisać w 2 klasie liceum. Napisałam wtedy przez jeden wieczór 4 pierwsze rozdziały. Wtedy wena opadła i niedoszła książka czekała na mnie dokładnie rok. Po tym czasie zaczęłam znów "tworzyć". Lecz wyglądało to tak: siedziałam na uczelni, nagły przypływ weny, kartka i długopis - piszę. Piszę gdziekolwiek bym nie była. Po prostu wena była silniejsza od moich codziennych zajęć.

Co stanowiło inspirację do napisania takiej historii?

Heh… Kultowa książka "Zmierzch". Po prostu byłam nią tak zauroczona, że wzorowałam się na tej powieści. Jednak nie chciałam pisać o tematyce wampirów. Tego już jest zbyt dużo.

A skąd pomysł na tytuł?

To zachowam w tajemnicy.

Jak wiele Ciebie możemy upatrywać w głównej postaci? To totalna fikcja literacka czy po części Twoja autobiografia? Przemyciłaś jakieś cechy swojego charakteru?

Mogę powiedzieć, że cechy swojego charakteru przelałam na dwie bohaterki. I główną i drugoplanową – Melanie. Mniej więcej swoją "nieogarniętą" i roztrzepaną stronę osobowości dałam Melanie, a niezdarną i poważną Nadie.
Od bardzo dawna trwa już boom na książki o istotach obdarzonych nadludzkimi cechami.

Postanowiłaś wykorzystać ten motyw ze względu na popularność i popyt czy kierował Tobą jakiś inny powód?

Jak wspomniałam wcześniej, inspiracją był tekst mojej babci. Nie kierowałam się na pewno popularnością, bo książką chciałam trafić do osób młodych i tych, które tak jak ja lubią szybkie do przeczytania książki. Taki szybki i łatwy przekaz idealny na wieczór.

Akcja toczy się daleko stąd, dlaczego postanowiłaś osadzić ją w nieznanym dla Polaków otoczeniu, zamiast np. w Katowicach?

Chciałam pobudzić wyobraźnie. Chciałam odciąć się od miejsca zamieszkania i stworzyć własny świat w zupełnie nieznanym miejscu.

Czy myślisz o drugiej części? Kończąc książkę wręcz marzyłam o tym, aby przeczytać dalsze losy bohaterów.

W zasadzie zaczęłam ją już pisać! Ale, czy ujrzy światło dzienne…. Tego jeszcze nie wiem.

Czy zdarza Ci się szukać recenzji "Daru" czy trafiasz na nie czasem przez przypadek?

Zdarzyło mi się szukać. Ale, też znajomi podsyłali mi linki ;)

Podobno myślisz o kolejnej książce… doszły mnie słuchy, że ma to być erotyk. Czy możesz zdradzić kilka szczegółów? Na kiedy planujesz premierę?

Może nie erotyk.. Ale z domieszką erotyki. Ogólnie chcę napisać dramat przeplatany właśnie erotykiem i komedią. Premierę planuję… jak napiszę. A to wszystko zależy od weny. Niestety więcej zdradzić nie mogę.

Serdecznie dziękuje za rozmowę.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto