Jakie szanse na awans do MŚ 2010 ma reprezentacja Polski?

Jakie Polska ma szanse na awans do piłkarskich mistrzostw świata po wygranej ze słabiutkim zespołem San Marino? Polska w dniu wczorajszym rozegrała mecz z drużyną San Marino, w którym to strzeliła 10 goli. Statystycznie rzecz ujmując, 10 goli w 90 minut to średnio gol na 9 minut.

Po fatalnym występie reprezentacji Polski w Belfaście w przegranym 3:2 meczu z Irlandią Północną na piłkarzy i trenera posypały się gromy. Myślę, że słusznie, gdyż od pierwszej minuty Polacy wyszli na boisko bojaźliwi i raczej nie jak fighterzy gotowi gryźć przysłowiową trawę, ale po to, aby pobiegać truchtem pomiędzy Irlandczykami.

Wczoraj reprezentacja grała z zespołem San Marino, które wygrało do tej pory tylko jeden mecz, w kwietniu 2004 roku z Liechtensteinem. Mój znajomy zażartował sobie, że być może skoro jest prima aprilis to San Marino wygra w Kielcach z reprezentacją Polski. Już pierwsze sekundy meczu pokazały, że to raczej my będziemy górą. Strzelcem trzech bramek został Euzebiusz Smolarek. Zastanawia mnie dlaczego Ebi siedział na trybunach w spotkaniu z Irlandią Płn. skoro (patrząc na jego dynamikę i technikę) to jeden z najlepszych polskich piłkarzy? Bardzo przyjemnie mi było, gdy podczas transmisji pierwszej połowy meczu słyszałem z ust komentatora, że rywale grają dla Polski i remisują. Niestety, Słowacy rozkręcili się i wygrali z Czechami na ich terenie, a Irlandia znów zainkasowała trzy punkty.

W czerwcu Słowacja, a w sierpniu Słowenia będą podejmować naszych środowych rywali - San Marino.
Uważam, że gospodarze pojedynków chyba już mogą sobie dopisać trzy punkty. Nasze Orły z nożem na gardle powrócą do walki o punkty w dniu 5 września, by "pomścić" Belfast (mecz z Irlandią Płn.) i rozpocząć wygrywanie kolejnych meczy?

A co z największymi rywalami? Myślę, że Irlandia może mieć kłopoty z dalszym kolekcjonowanie punktów, bo gra na wyjeździe i z Polską i z Czechami oraz u siebie ze Słowacją. Słowacja gra i z nami ostatni mecz i u siebie z Czechami i myślę, że dla Czechów to będzie mecz o być albo nie być. Słowenia w mojej opinii nie będzie się liczyć w walce o awans.

Musimy czekać do jesieni i najlepiej w kolejnych meczach eliminacji robić tylko trzy rzeczy: wygrywać, wygrywać, wygrywać. Myślę, że do jesieni atmosfera wokół kadry polepszy się, dojdzie nam kolejny dobry piłkarz, czyli Obraniak i będzie dobrze. Polska powalczy w barażach. Z kim przyjdzie nam się tam zmierzyć? Możemy liczyć, że Słowacy też gdzieś potkną, a może komuś urwie punkty San Marino?

"Dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe" - to stwierdzenie trenera tysiąclecia Kazimierza Górskiego zna każdy polski kibic. W dalszym ciągu są szanse na awans reprezentacji prowadzonej przez Leo Beenhakkera do piłkarskich mistrzostw świata w 2010 roku, a więc jako kibice trzymajmy kciuki i śledźmy poczynania naszej kadry.