Niejednemu, zwłaszcza spośród gorliwych zwolenników, teraz go brakuje. Bo prezes PiS to jednak odmienne zdanie niemal we wszystkich istotnych sprawach Polski, Niemiec, Rosji i świata. To człowiek troski o stan bezpieczeństwa gazowego i naszej gospodarki, i w ogóle społeczeństwa - to także polityk, który wie czego chce od prawdziwej Polski i prawdziwych Polaków. Szkoda, że go nagle zabrakło.
Gdzie się podział Jarosław Kaczyński ze swoimi ambitnymi pomysłami słynnych debat o gospodarce, finansach, służbie zdrowia, itp? Gdzie jest prezes, który jeszcze niedawno zapowiadał po raz enty, że na początku 2013 roku PiS złoży w Sejmie konstruktywne wotum nieufności dla rządu i – jak mówił - "będziemy próbowali powołać nowy rząd", pod kierunkiem prof. Piotra Glińskiego, lepszy i skuteczniejszy niż obecny, bezradny, "nic nie potrafiący", koalicyjny PO-PSL.
Gdzie przepadł ten energiczny Kaczyński, który kilka tygodni temu mówił o potrzebie odebrania prawa Mniejszości Niemieckiej, przede wszystkim na Śląsku Opolskim? Gdzie przepadł ten zręczny, choć – zdaniem niektórych - męczący polityk, który wielokrotnie przekonywał, że w Polsce mamy obecnie do czynienia ze "skrajnym postkomunizmem"? No i wreszcie nie wypada nie zapytać, gdzie jest ten Kaczyński, który twardo i niezłomnie powtarzał: "Podtrzymujemy twierdzenia o zamachu"?
Być może odpowiedzią na te trudne pytania są informacje "Tygodnika Powszechnego", który przedstawia prezesa wyznanie: "Jestem już stary, jestem po drugiej stronie rzeki". Takie wyznanie - według "Tygodnika" miał minionej jesieni złożyć swoim zaufanym współpracownikom Jarosław Kaczyński. Czy jednak te słowa są prawdziwe i szczere i czy znowu prezes PiS nie rzuca – jak wiele razy to robił – słów na wiatr? Czy ktoś jeszcze chce mu wierzyć, że – mówiąc "po drugiej stronie rzeki" – chce wycofać się z polityki? - A jaką inną działalność potrafi uprawiać? - pyta w rozmowie z portalem Gazeta.pl, dr Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zdaniem dr. Wojciecha Jabłońskiego - tę wypowiedź, na pierwszy rzut ucha bardzo ludzką, też należy rozpatrywać w kategoriach działania politycznego, bo całe dorosłe życie Jarosława Kaczyńskiego było polityką. Jak podkreśla politolog - z politycznego punktu widzenia, należy zapytać: "komu taka wypowiedź może przynieść korzyść"? I odpowiada: Kaczyńskiemu. Tu proponuje, abyśmy przypomnieli sobie kampanię wyborczą z 2010 roku, kiedy "strategia ocieplania wizerunku przynosiła mu zyski".
"Tygodnik Powszechny" nie stawia w sprawie prezesa PiS żadnych tez bez pokrycia. Przytacza obiektywnie słowa bliskich współpracowników lidera Jarosława Kaczyńskiego. Według współpracowników prezes PiS, po katastrofie smoleńskiej poświęca się nie z pełnym oddaniem polityce, ale w coraz mniejszym stopniu. "Dużą część dnia poświęcam na rozmyślania, modlitwę", "jestem już stary" - miał mówić najbliższym i zaufanym swoim działaczom.
Politolog Wojciech Jabłoński z UW ponownie stawia – jak zaznacza - brutalne pytanie: "Jaką inną działalność potrafi uprawiać Jarosław Kaczyński?". "Co robiłby poza polityką (...) po 40 latach, bez rodziny? W tym momencie rodziną Jarosława Kaczyńskiego jest przede wszystkim jego pisowski dwór" - komentuje.
Stanisław Cybruch
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?