Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński vs Monika Olejnik. Czy to możliwe?

Beata Rudnicka
Beata Rudnicka
Młody człowiek, student Wydziału Dziennikarstwa UW, Tomasz Matynia przeprowadził quasi-wywiad z prezesem Kaczyńskim na pis.org.pl.

Przyznam, że z nudów zajrzałam na stronę pis.org.pl. Czasem zaglądam. Mąż wyjechał służbowo, dzieci nie płaczą, na dworze ziąb, nic się nie chce.

Tam, tradycyjnie już, wywiad prezesa Kaczyńskiego udzielony bezpiecznemu, bo „swojemu” dziennikarzowi. Młody człowiek, student Wydziału Dziennikarstwa UW, Tomasz Matynia przeprowadził quasi-wywiad z prezesem. Dlaczego quasi? Ponieważ w zajawce jest napisane "rozmowa", a pan dziennikarz zadał rozmówcy tylko jedno pytanie. Nie była to zatem rozmowa, ale dość długi monolog.

Z tego monologu wynika, że prezes chce ponownego wszczęcia postępowania w sprawie wiadomej katastrofy w przestworzach, a to, co działo się w śledztwie do tej pory, nazwał „wyjątkowo odrażającą goebbelsowską kampanią”. Wypowiedź dyrektora Kazany, że "prezydent nie podjął decyzji” zinterpretował jako brak zdecydowania ws. ewentualnego wyboru lotniska zapasowego, tzn. dokąd miano lecieć jeżeliby piloci zdecydowali, że nie będą lądować w Smoleńsku. Trudno w to uwierzyć, zwłaszcza, że w kokpicie była mowa o tym, że jak wylądują gdzie indziej, to prezydent nie zdąży na uroczystości.

Prezes Kaczyński podkreślił także, że jedynym prawdziwie dobrym wyjściem byłoby wydanie przez Rosjan zakazu lądowania. Już sobie wyobrażam, co by się działo…

Dalej, prezes nazwał zachowanie tych, którzy nie są zainteresowani dojściem do prawd, „łajdacką obroną”. W sumie, nic nowego pod słońcem.

Wygodnie, spokojnie, nikt nie przerywał i nie zadawał kłopotliwych pytań. Talent oratorski można było ukazać w pełnej krasie. Zero stresu.

A mnie się marzy, żeby prezes Kaczyński stanął oko w oko z Moniką Olejnik, Tomaszem Lisem, Konradem Piaseckim albo kimś podobnym. To byłoby dopiero coś! Założę się, że oglądalność biłaby rekordy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto