"Jazda na rozwój" - sprzeniewierzenie unijnych dotacji ?

Super, brawo. Następna impreza w mieście. Wieczorem bowiem I Nocny Półmaraton, ponoć 4 000 uczestników z całego świata.

Jakież było jednak moje zdziwienie, kiedy próbowałem dowiedzieć się o szczegółach, zasadach i stanie realizacji. Dwie młode damy przy stoliku organizatora nie wiedziały nic - może nie mogły udzielić mi informacji ? Pan, reprezentujący organizatora - miał stosowny identyfikator, też mi nie pomógł. Co gorsza pogorszył już kiepskie wrażenie.

Odpowiadając na pytania, usłyszałem;
Czy mogę otrzymać materiały reklamowe?
- nie mamy materiałów informacyjnych, są na stronie internetowej
Czy mogę rozmawiać z osobą z kierownictwa przedsięwzięcia?
- osoba odpowiedzialna, nie może teraz rozmawiać,
Ile ekip uczestniczy w imprezie?
- uczestniczy około 21 ekip,
Kto finansuje imprezę?
- środki na tę imprezę pochodzą z dotacji unijnych,
Dlaczego promujecie w przedsięwzięciu prywatną wypożyczalnię rowerów w mieście?
- nie promujemy właściciela wypożyczalni rowerów.

Kilka wątpliwości można rozwiać studiując SIWZ (Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia). Okazuje się bowiem, że przedsięwzięcie finansowane jest z funduszy unijnych na podstawie przetargu ogłoszonego przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych.

Uważna lektura zmusza do nowych refleksji i wątpliwości bo co np. ma japońska gejsza, afrykańska szamanka czy maharadża z integracją europejską.

W zadaniach bowiem zawarto:
- japońska gejsza nawiązała do latarenek gazowych, które niegdyś oświetlały piękny plac przed Dworcem Wrocław Główny. Tak, tak - ten samego plac, z którego dziś startowaliśmy.

- O modernizację śluz i jazów pytała was natomiast afrykańska szamanka-pasjonatka. Mamy nadzieję, że i z tym daliście sobie świetnie radę!

W SIWZ zawarto jednocześnie zobowiązanie organizatora np.:
3.2. Ekspozycja reklamy na rowerach miejskich
Emisja reklamy na 100 nośnikach (rowerach miejskich) tj. na 200 polach reklamowych (100 lewa i 100 prawa strona) we Wrocławiu przez 28 dni poprzedzających dzień rozgrywek.
4.3. Wykonawca musi pozyskać minimum 5 patronatów, w tym m.in.: 1 radia lokalnego, 1 portalu internetowego, 1 portalu branżowego – transport lub/i rowery, 1 tytułu prasowego (gazeta codzienna, lokalna lub ogólnopolska z lokalnym dodatkiem).
4.5. Nawiązanie i prowadzenie komunikacji z potencjalnymi uczestnikami i fanami cyklu gier poprzez stworzenie oraz prowadzenie konta/fanpage na minimum 1 z najbardziej popularnych portali społecznościowych w języku polskim, przy czym liczba polskich użytkowników portalu nie może być mniejsza niż 5 mln. Portal społecznościowy, na którym odbywać się będzie promocja, musi udostępniać następującą funkcjonalność w dniu składania oferty:
-możliwość stworzenia konta rowerowej gry miejskiej, na którym inni użytkownicy serwisu będą mogli wpisywać komentarze oraz wymieniać się opiniami i informacjami;
-możliwość zostania fanem na koncie rowerowej gry miejskiej przez użytkownika portalu społecznościowego;
-możliwość moderowania przez Wykonawcę wpisów innych użytkowników;
-możliwość tworzenia wydarzeń z określeniem miejsca i czasu, na które mogą być zaproszeni inni użytkownicy;
-możliwość umieszczania aktualności w postaci wpisów, które będą widoczne po zalogowaniu dla innych użytkowników;
-możliwość umieszczania zdjęć, filmów itp. na koncie gry miejskiej.
Każdy z powyższych zapisów nie został moim zdaniem zrealizowany.

Więc cicho sza, najlepsza mgła – na przedsięwzięciu oczywiście. Ktoś coś tam zrobił i zrobił. Więc pytam;
- ile kosztowało przedsięwzięcie ?
- za co zapłacono ?
- jaki jest efekt ?