Jednopunktowa wygrana Włókniarza Częstochowa

25 kwietnia częstochowska drużyna rozpoczęła sezon ekstraligowy. Na swoim stadionie podjęła Polonię Bydgoszcz. Mecz ten zapowiadał się bardzo interesująco ponieważ w drużynie gości znaleźli się tacy zawodnicy jak Andreas Jonsson czy Grzegorz Walasek, którzy jeździli kiedyś dla Włókniarza Częstochowa. Dla nich częstochowski tor był na pewno atutem, bo bardzo dobrze go znają. Tak jak wszyscy przewidywali, okazało się, że bardzo dobrze sobie poradzili. Mecz obfitował w upadki, powtórki i błędy. Jednak zawodnicy jednej i drugiej drużyny walczyli o każdy punkt.

W pierwszym biegu bardzo dobrze spod taśmy wystartowali zawodnicy obu drużyn. W drużynie gości dobrze spisał się Emil Sajfutdinow, który dowiózł do mety trzy punkty, na drugim miejscu dojechał zawodnik Włókniarza Tai Woffinden z dwoma punktami a trzecie miejsce zajął Borys Miturski. Po pierwszym biegu mieliśmy remis 3:3.

W drugim biegu bardzo dobrze wystartował Grzegorz Walasek, który pewnie do mety dowiózł 3 punkty a jego kolega z drużyny Robert Kościecha dla bydgoskiej Polonii zdobył dwa punkty. Niestety z jednym punktem dojechał zawodnik "lwów", a inny częstochowski zawodnik, Sławomir Drabik niestety bardzo słabo pojechał i nie dowiózł żadnego punktu. Tym sposobem Polonia Bydgoszcz objęła prowadzenie po dwóch biegach 8:4. W trzecim biegu Lewis Bridger i Jonas Dawidsson pojechali na 5:1. Po trzecim biegu znowu był remis 9:9.

W czwartym biegu bardzo dobrze wystartował spod taśmy Emil Sajfutdinow, który dla drużyny gości pewnie do mety dowiózł trzy punkty. Andreas Jonsson dojechał z jednym punktem. Dwa punkty do mety dowiózł Peter Karlson, a bez punktu dojechał Borys Miturski.

W biegu szóstym bardzo dobrze pojechali częstochowianie, ale pod koniec trzeciego okrążenia wypadek spowodował Denis Gizatullin, który został wykluczony z powtórki szóstego biegu. W powtórce bardzo dobrze wystartowali zawodnicy Włókniarza Częstochowy, ale ten bieg okazał się pechowy dla zawodnika Polonii Bydgoszcz Antonio Lindbaeck'a, który spowodował wypadek i wyścig został przerwany. Czekała więc nas kolejna powtórka szóstego biegu, chociaż na torze zostało tylko dwóch zawodników Włókniarza Częstochowa i już wiadomo było jaki wynik będzie. Ale zgodnie z regulaminem bieg szósty musi się odbyć, chociaż zawodnik, który w takim przypadku zajmie drugie miejsce nie otrzyma punktu bonusowego. Po szóstym biegu bydgoszczanie prowadzili tylko jednym punktem i stan meczy był 18:17. W siódmym biegu bardzo dobrze spisali się goście, którzy pojechali na 4:2. Po siódmym biegu Polonia prowadziła 22:19.

W ósmym biegu bardzo dobrze wystartowali zawodnicy spod Jasnej Góry, ale na ostatnich metrach Grzegorz Walasek wyprzedził Petera Karlsona i widać było w tym biegu, że Walasek dobrze czuje się na naszym torze, ponieważ w tamtym sezonie jeździł dla ekipy "lwów".
W dziewiątym biegu bardzo dobrze pojechali częstochowianie. Z trzema punktami na mecie zameldował się Rune Holta, a z jednym punktem dojechał Tai Woffinden. Stan meczu po dziewięciu biegach był 28:25 i znowu goście objęli niewielkie prowadzenie punktowe.

Dziesiąty bieg okazał się pechowy dla zawodników z Bydgoszczy. Niestety bardzo niebezpiecznie pojechał Emil Sajtfudinow, który potrącił swojego kolegę z zespołu Andreasa Jonssona. Ten wypadek wyglądał bardzo groźnie, ale na szczęście Andreasowi Jonssonowi się nic nie stało. Z powtórki został wykluczony Saitfudinow. W powtórce dziesiątego biegu wzięło udział tylko trzech zawodników, w którym bardzo dobrze pojechał Jonas Dawidsson, niestety do mety nie dojechał Lewis Bridger (prawdopodobnie defekt motocykla) i został zdublowany dlatego też nie zdobył żadnego punktu.
Jedenasty bieg już nie obfitował w żadne niespodzianki. Spod taśmy bardzo dobrze wystartował Robert Kościecha, ale na drugim łuku zawodnik Peter Karlson go wyprzedził i dowiózł do mety trzy punkty. Po jedenastu biegach stan meczu to 32:32.

W biegu dwunastym bardzo dobrze pojechała drużyna gości. W tym biegu najlepszym zawodnikiem okazał Grzegorz Walasek, na drugim miejscu znalazł się Peter Karlson. Do mety na trzecim miejscu bardzo pewnie jechał zawodnik bydgoskiej Polonii, ale na ostatnich metrach wyprzedził go Borys Miturski. O to kto jako trzeci przekroczył linię mety musiał zadecydować zapis elektroniczny. Po przejrzeniu zapisu elektronicznego okazało się, że trzecie miejsce oraz jeden punkt zdobył Borys Miturski. Po dwunastu biegach stan meczu wynosił 35:35.

Trzynasty bieg przyniósł pecha zawodnikowi Włókniarza Częstochowa, ponieważ już na pierwszym wirażu Rune Holta nie mógł opanować motocykla i wywrócił się. Za przerwanie wyścigu Holta został wykluczony i bieg został powtórzony w trzyosobowym składzie. W powtórzonym trzynastym biegu bardzo dobrze pojechała drużyna gości. Po trzynastym biegu goście prowadzą 37:39.

O końcowym wyniku miały zadecydować dwa ostatnie biegi. W biegu czternastym na 5:1 pojechali zawodnicy spod Jasnej Góry. Po czternastu biegach stan meczu wynosił 42:40 dla ekipy "lwów". O wygranej miał zadecydować ostatni piętnasty bieg.

W piętnastym biegu na pierwszym zakręcie upadł Peter Karlson, ale nie był to groźny upadek chociaż Szwed nie podniósł się i wyścig został przerwany. Karlson został wykluczony. W tym momencie szanse Włókniarza malały coraz bardziej. W powtórce tego biegu nerwowo nie wytrzymał Andreas Jonsson, który dotknął taśmy.

Tym samym Włókniarz zapewnił sobie zwycięstwo ponieważ Szweda nie mógł już zastąpić rezerwowy Sajtfudinow, który wykorzystał już limit startów. Tym samym mecz zakończył się wygraniem ekipy "lwów" jednopunktowym prowadzeniem. Wynik po piętnastu biegach to 44:43 dla drużyny z Częstochowy.