Decyzja podjęta przez Andrzeja Dudę jest wynikiem spotkania prezydenta z inicjatorami obywatelskich wniosków referendalnych, kandydatką PiS na premiera, Beatą Szydło oraz szefem NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą. Postulowali oni, aby zapytać Polaków o trzy ważne kwestie: o zniesienie obowiązku szkolnego sześciolatków, o prywatyzację lasów państwowych oraz o obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Prezydent podjął decyzję, że pytania nie zostaną dopisane do referendum zainicjowanego przez Bronisława Komorowskiego. Prezydent poinformował także, że z szacunku dla swojego poprzednika, nie będzie odwoływał referendum zaplanowanego na 6 września. Zdaniem Andrzeja Dudy drugie referendum powinno odbyć się w dniu wyborów do Sejmu i Senatu przede wszystkim ze względów ekonomicznych.
Aby referendum zaproponowane przez prezydenta mogło odbyć się 25 października, potrzebna do tego będzie zgoda Senatu. W pierwszej kolejności, Andrzej Duda przekaże izbie wyższej projekt postanowienia o zarządzeniu referendum. W dokumencie będą musiały znaleźć się dokładnie sformułowane pytania lub warianty rozwiązania w danej kwestii. Senat ma 14 dni na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę na zarządzenie referendum. Zgoda Senatu wyrażona musi zostać bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Aby referendum było wiążące, do urn wyborczych udać się musi minimum 50 procent uprawnionych do głosowania. Jeśli frekwencja będzie niższa, referendum będzie nieważne, a jego wynik będzie miał tylko charakter opiniotwórczy. Ostatnie ogólnopolskie referendum odbyło się w dniach 7-8 czerwca 2003 i dotyczyło akcesji Polski do Unii Europejskiej. Wówczas frekwencja wyniosła ponad 58 procent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?