Dziennikarz TVN tłumaczył, że przyszedł na konferencje prasową, walczył o prawo do zadania pytania. "Proszę się nie przekrzykiwać. Ma pan pełne prawo zadać pytanie na karteczce" - upomniał go poseł Piecha.
Dziennikarz nie miał wyboru, kiedy powiedział jaką stację reprezentuje, rozległy się dookoła gwizdy i pokrzykiwania.
Dziennikarz nie zdecydował się napisać pytania na karteczce i dlatego nie otrzymał odpowiedzi od prezesa Kaczyńskiego. Z kolei poseł Piecha uznał, że nie ma już więcej pytań i zakończył konferencję.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?