Hunter S. Thompson to ikona kontrkultury lat 60., kontrowersyjny zwolennik legalizacji marihuany, ale przede wszystkim piewca i naczelny reprezentant gonzo, czyli stylu dziennikarskiego polegającego na mieszaniu subiektywnych, nacechowanych emocjonalnie relacji z literacką fikcją. Postać doskonała do "stworzenia" i porywającej fabuły filmu.
Depp w "Dzienniku zakrapianym rumem" tworzy kreację Paula Kempa, będącą alter-ego Thompsona, aspirującego literata, który w latach sześćdziesiątych ucieka od nowojorskiego zgiełku do Portoryko. Przyjmuje posadę dziennikarza w lokalnej, stojącej na skraju bankructwa gazecie, prowadzonej przez redaktora Lottermana (Richard Jenkins). Spędzając czas na realizacji mało ambitnych zleceń i umilaniu sobie codzienności pokaźnymi dawkami rumu, Paul poznaje Sandersona (Aaron Eckhart), byłego pracownika redakcji, przedsiębiorcę rynku nieruchomości. Niebawem połączy ich biznes i ... namiętność do kobiety - zniewalającej Chenault (Amber Heard). Szybko okaże się, że plany Sandersona to nie do końca czysta inwestycja. Wwikłany w perfidną intrygę Paul, będzie musiał wybrać pomiędzy dziennikarską niezależnością i uczciwością, a karierą i pieniędzmi. W rozmaitych perypetiach towarzyszyć mu będą niestroniący od alkoholu fotograf Sala (Michael Rispoli) i psychotyczny geniusz, Moburg (Giovanni Ribisi).
Zwiastun i sylwetka głównego bohatera mogą wskazywać na lekką rozrywkę czy nawet komediowość produkcji, ale w istocie to głęboki, chwilami trudny film o jednym z najbardziej kontrowersyjnych dziennikarzy w historii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?