Kaczyński typuje wynik meczu z Portugalią: Będzie 3:0 dla nas

Prezes PiS zaznaczył, że jest za tym, aby ludzie jak najdłużej pracowali, ale muszą mieć wolny wybór, nie wolno ich do tego zmuszać. Właśnie w tej sprawie 14 marca ma odbyć się manifestacja zorganizowana przez PiS, która zakończy się przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Kaczyński zaznaczył, że to będzie manifestacja różnych sił - czytamy na niezależnej.pl

Prezes PiS odniósł się również do sprawy wycofania przez Polskę oraz UE ambasadorów z Białorusi. Kaczyński uznał, to za właściwy krok, aczkolwiek spóźniony. Nie wykluczył tego, że sytuacja Polaków na Białorusi jeszcze sie pogorszy. Jeżeli to nastąpi Polska oraz UE powinna w ocenie Kaczyńskiego, zastanowić się nad zastosowaniem radykalniejszych rozwiązań. Prezes PiS dodał, że nie ma na myśli wojny - donosi TVN24

Dziennikarze poruszyli również sprawę Pawła Grasia (chodzi o jego domniemane podpisy pod dokumentami niemieckiej firmy, w czasie kiedy pełnił funkcję państwowe) oraz jego obrony przez Donalda Tuska. Kaczyński powiedział, że gdybyśmy mieli normalną demokrację
Graś dawno zostałby zdmuchnięty. Niestety mechanizm kontroli władzy nie działa w odpowiedni sposób i doprowadza do takich sytuacji. Kaczyński stwierdził również, że chętnie poznałby prawdziwe powody dla których premier Tusk jest tak mocno związany z Pawłem Grasiem.

Przez moment na konferencji prasowej było wesoło. Dziennikarze zapytali czy Kaczyński będzie dzisiaj oglądał mecz z Portugalią i jaki wynik typuje. Szef PiS bez dłuższego zastanowienia odpowiedział: "3:0 dla nas. Jeżeli wynik będzie gorszy dla nas uznam to za kompromitację Donalda Tuska". Przyznał również szczerze, że postara się obejrzeć mecz, aczkolwiek nie wie, czy mu pozwolą na to obowiązki.

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.