Kaczyński: Z Polską nikt się nie liczy. Nawet mali i słabi

- Zostali zdradzeni, to wiemy już dzisiaj na pewno. Niezależnie od tego, jakie będą ostateczne ustalenia, co do przyczyny katastrofy. Odwołam się do poety, tak jak uczyniłem w zeszłym roku - zostali zdradzeni o świcie - tymi słowami rozpoczął swoje przemówienie prezes PiS.

Zarówno postępowanie strony polskiej i rosyjskiej w kwestii rozwiązania sprawy katastrofy smoleńskiej Jarosław Kaczyński określił jako haniebne.

- Haniebne było postępowanie rosyjskich władz, tak jak haniebne było obrażanie poległych - prezydenta RP, gen. Błasika jak i mjr. Protasiuka. Haniebne było także niepodejmowanie przez polskie władze najbardziej podstawowych obowiązków, jak sekcja zwłok czy umiędzynarodowienie tej sprawy. Haniebne jest teraz odmawianie wybitnemu amerykańskiemu specjaliście udziału w tych sekcjach, jakie zostały podjęte.

Zobacz: wideo z przemówienia Jarosława Kaczyńskiego

Prezes PiS niechętnie wypowiadał się także o roli mediów głównego nurtu w ustaleniu przyczyn katastrofy - Niech już nikt więcej nie mówi, nawet w tzw. mainstreamowych mediach, że to jest niezależne śledztwo. Wszyscy słyszeli, że ta sprawa była omawiana w gabinecie rządu. Haniebne jest także to, że owe mainstreamowe media przez cały czas blokują i cenzurują ustalenia odnoszące się do wyników badań polskich uczonych ze Stanów Zjednoczonych i Australii.

W dalszej części swojego przemówienia Kaczyński nawiązywał już do innych kwestii niż katastrofa smoleńska. Mówił m.in. o "atakach na wiernych, profanacji krzyża, ataku na Kościół i na nauczanie religii w szkole, atakach na materialne podstawy funkcjonowania Kościoła, ataku na TV Trwam". - Mamy atak na nauczenie historię w szkołach. Mamy ataki na instytucje kultury, chociażby teatry. Mamy likwidacje tysięcy szkół. Mamy ataki na ludzi biednych, na emerytów, na miejsca pracy w małych i średnich miastach - mówił Jarosław Kaczyński.

Przeczytaj, co Jarosław Kaczyński powiedział o polskiej polityce zagranicznej -->
Jarosław Kaczyński skomentował także sposób uprawiania polskiej polityki zagranicznej:

- Mamy politykę zagraniczną, której nie nazwę w żadnym wypadku polityką polską. To polityka Tuska, Komorowskiego i Sikorskiego. To polityka klientyzmu i narodowej mikromanii. Świadomie Polska pod ich przewodem przyjmuje rolę nic nieznaczącego przedmiotu międzynarodowej polityki. Nie liczą się z nami silni jak Rosja, a najlepszym przykładem jest to, co dzieje się wokół sprawy smoleńskiej. Nie liczą się z nami też Niemcy, blokując nam porty i drwiąc z uprawnień polskiej mniejszości w Niemczech. Nie liczą się z nami także mali i słabi. Nawet Litwa, która kpi sobie z zawartych traktatów. Po prostu nikt się z nami nie liczy - mówił.

Kończąc swoje przemówienie prezes PiS podziękował wszystkim tym, którzy w jego odczuciu dokonali wiele dla upamiętnienia ofiar tragedii - o. Rydzykowi, Radiu Maryja, "Gazecie Polskiej" i Tomaszowi Sakiewiczowi oraz "Naszemu Dziennikowi".

Po zakończonym przemówieniu Jarosław Kaczyński i Marta Kaczyńska usłyszeli "Sto lat!", a także odśpiewano hymn narodowy.

Pod Pałacem Prezydenckim zebrały się tysiące ludzi, chcących upamiętnić ofiary katastrofy smoleńskiej. Złożono kwiaty i zapalono znicze pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu. W trakcie obchodów 2. rocznicy katastrofy organizowanych przez PiS w programie były występy artystyczne, projekcje filmów a także marsz Solidarnych 2010.

Znajdź nas na Google+