Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamiński w radiowej Trójce: Droga Ziobry prowadzi donikąd

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Prezes Kaczyński wezwał byłych polityków PiS do powrotu. Na wezwanie, według Mariusza Kamińskiego, "nie było żadnej reakcji". "Gdyby wrócili Ziobryści, Prawo i Sprawiedliwość wzmocnione członkami Solidarnej Polski, już teraz pokonałoby Platformę. Ale i tak pokona. Trzeba w to wierzyć" – mówi prezes.

Dziś rano (czwartek 19 kwietnia), w "Salonie politycznym Trójki" gościł Mariusz Kamiński, były szef CBA, a obecnie polityk PiS, zastępca prezesa Kaczyńskiego. Mówił o celach swojej partii i przeciwnikach politycznych oraz języku nienawiści w polityce. Z zadowoleniem zwrócił uwagę na to, że Platforma Obywatelska "czuje już nasz oddech na karku". W jego opinii, Prawo i Sprawiedliwość, wzmocnione członkami Solidarnej Polski, już teraz pokonałoby Platformę.

W potoczystej mowie - mimo wszystko – przyznał w radiowej "Trójce", że ostatnia uchwała Komitetu Politycznego PiS (KP PiS), która wzywa byłych polityków partii prezesa do powrotu - nie spotkała się z odzewem. Oświadczył: "Nie było żadnej reakcji".

Wymienił z satysfakcją partię Prawica Rzeczypospolitej, Marka Jurka. Tylko ona wyraziła zgodę na umowę z PiS. Mariusz Kamiński przyznał, że jego partia miała nadzieję na lepsze efekty. Dał do zrozumienia, że oczekiwano na przynajmniej część Ziobrystów.

Zastępca prezesa PiS powiedział, że uchwałę wzywającą do powrotów byłych członków PiS wydano, ponieważ tylko "zjednoczona i niepodzielona prawica" może zwyciężyć z obecnym obozem rządzącym. Zaznaczył, że sondaże wskazują obecnie duży wzrost notowań PiS. Z tego względu Platforma czuje już PiS-owski oddech na karku. Zaznaczył - każdy sondaż pokazuje, że różnica jest bardzo mała. Gdyby dodać do tego kilka procent poparcia dla ugrupowania Zbigniewa Ziobry, już byśmy wyprzedzili PO.

Słuchałem tych wywodów ze zdumieniem. Wynikało z nich jasno, że Mariusz Kamiński, krytykuje dawnego kolegę na funkcji ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobro, że odszedł i nie chce wrócić. Oczywiście, nie powiedział tego tak wprost. Ale dobrze znamy okoliczności odejścia – powiedzmy otwarcie – wyrzucenia Ziobry z hukiem przez prezesa Kaczyńskiego. Bo chciał dla PiS niewiele – zaledwie ciut demokracji. Secesji zatem nie było. Była bezwzględna kara wyrzucenia nadambitnego pływaka majtka, za burtę dryfującego statku o pięknej nazwie Prawo i Sprawiedliwość.

Tak oto secesjonista Zbigniew Ziobro stał się obiektem krytyki Mariusza Kamińskiego, a jednocześnie wróżebnej perspektywy, która pokazuje, że droga pana Zbycha i jego współpracowników jest już na politycznym śmietniku i "prowadzi donikąd".

Ale wspaniałoduszny były szef CBA, Mariusz Kamiński, dał jeszcze szansę niektórym: "Liczymy na to - powiada, że część polityków z tego ugrupowania opamięta się w imię wyższych spraw niż tylko małe interesy poszczególnych osób i ich przyszłych miejsc na listach wyborczych, i wrócą do współpracy z PiS" – cytuje Polskie Radio. To oświadczenie, po wezwaniu prezesa – jest wezwaniem na bis.

Bardziej ostro niż Ziobrę, wiceprezes PiS potępiał "język nienawiści", który jego zdaniem króluje ostatnio w polityce. Bez namysłu wskazał winowajcę. Za osobę, która dała początek "języka pogardy", uznał premiera Donalda Tuska. Najbardziej – według niego – pokazał ten język, w zeszłotygodniowym sejmowym przemówieniu "o budowaniu karier na grobach ofiar smoleńskich".

Uderzył też Mariusz Kamiński w dziennikarzy, którzy w jego ocenie - czekają na agresywne wypowiedzi, czyli "tak zwane mięso medialne" – czytamy w portalu polskieradio.pl. Uważa on, że dziennikarze powinni przymykać oko na agresywne słowa i nie powinni nagłaśniać "cynicznych i wyrachowanych wypowiedzi".

Dlaczego? To proste. Bo – jak uważa - niektórzy mogą z tego uczynić "metodę funkcjonowania w polityce". I tu również wskazał przykład polityka. Jako negatywny przykład to Janusz Palikot. Wyhodowany przeciwnik i wróg PiS, kolega premiera i innych polityków PO, w czasach obecności w Platformie.

Stanisław Cybruch

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto