Kangurzyca Stefania wraz z kangurem Stefanem uciekli z minizoo w Dziekanowie Leśnym w sobotę. Do akcji poszukiwawczej przyłączyli się wszyscy pracownicy firmy - na koniach, samochodami, rowerami przeszukiwali teren.
Niestety, kangur Stefan zginął pod kołami samochodu. Kangurzyca ostatni raz widziana była w okolicach bazaru na warszawskiej Sadybie.
Zobacz także: Kolejny biały nosorożec północny nie żyje. Na świecie pozostało ich już tylko pięć
Jak informuje Monika Okupska z minizoo, kangury uciekły przez dziurę w ogrodzeniu. "Ktoś po prostu przeciął specjalną taśmę trzymającą parkan ogrodzenia. Nie wiemy, kto dokładnie to zrobił i w jakim celu. Raczej jasne jest, że nie zrobiły tego same zwierzęta" - czytamy na mmwarszawa.pl.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?