Kaplica Czaszek w Czermnej miejscem refleksji o życiu i przemijaniu

Będąc w Kaplicy Czaszek w Kudowej - Czermnej miałam wrażenie, że znajduję się w miejscu unikalnym i niezwykłym. Na całym świecie są tylko trzy takie obiekty. Polska Kaplica Czaszek jest „najmłodsza”, a jej pomysłodawca był zainspirowany rzymskimi katakumbami oraz podobnym miejscem znajdującym się w Kutnej Horze w Czechach.

Skąd wziął się pomysł na stworzenie Kaplicy Czaszek?

Aby odpowiedzieć na to pytanie musimy przenieść się do roku 1776, w którym proboszczem w kościele parafialnym św. Bartłomieja był ks. Wacław Tomaszek. Kudowa Zdrój leży w spornym etnicznie miejscu. Na jej terenie spoczywają, pochowane stosunkowo płytko, ciała ofiar wojen szesnasto- i siedemnastowiecznych oraz epidemii. Ks. Wacław Tomaszek, widząc wydostające się z ziemi szczątki ludzkie, postanowił wybudować kaplicę na wzór rzymskich katakumb. Przy pomocy grabarza Langera zebrał on 24 tysiące ludzkich kości, z których 3 tysiące jest umieszczone na ścianach i suficie kaplicy, a 21 tysięcy spoczywa w krypcie pod kaplicą.

Miejsce niezwykłe, miejsce magiczne…

Jest coś przerażającego i zachwycającego jednocześnie. W małej kapliczce ściany są całkowicie wyłożone ludzkimi czaszkami i piszczelami. Każda z tych kości mogłaby opowiedzieć własną, intrygującą i wzruszającą historię. Słuchając głosu przewodnika, który opowiedział mi historię założenia kaplicy i opisał zamieszczone na ołtarzu eksponaty, nadchodzą mnie refleksje dotyczące śmierci, przemijania i marności ludzkiego życia. Przychodzą też inne myśli, dotyczące skomplikowanej sytuacji wyznaniowej i narodowościowej tego regionu, myśli, które odnoszą się nie tylko do Kudowej, ale także do smutnej historii polskiego pogranicza.

Zdjęcie wnętrza Kaplicy pochodzi ze strony www.naszesudety.pl

Zobacz także fotogalerię:
Kudowa Zdrój - miejsce nie tylko dla kuracjuszy
Zachęcam również do obejrzenia zdjęć oraz filmu z wnętrza Kaplicy Czaszek dostępnego na stronie
Kudowy