Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karetka z 1978 r. Jak na tamte czasy, to był najlepszy transport

Redakcja
To jest zdjęcie kolegów, którzy mieli chwilkę przerwy, między wezwaniami.
To jest zdjęcie kolegów, którzy mieli chwilkę przerwy, między wezwaniami. Mirek Suchodolski
W pogotowiu ratunkowym w Gdańsku, karetki specjalistyczne to były niezawodne Nyski, a że paliły trochę dużo, to inna sprawa.

Nyska wyciągała 120 km/h, co przy natężeniu ruchu w tamtych latach było wystarczającą prędkością. Przede wszystkim było mniej korków, a niektórzy kierowcy kombinowali, żeby szybciej dojechać. Jeździli trochę po chodniku, niekiedy po parku. Milicja też czasami pomagała. Jeśli akurat trafił się patrol, to milicjant wszedł na skrzyżowanie i regulował ruch, żeby był przejazd dla karetki.

Podobno teraz jest trochę inaczej. Mało kiedy wychodzę z domu ale widzę w telewizji i słyszę od kierowców, że kierowcy rzadko wjeżdzają na chodnik albo na trawnik, żeby ustąpić drogę karetce. Stoi taka karetka w korkach, a później pretensje, że za późno przyjechała.

Kierowca karetki opowiadał mi 3 lata temu: - Panie, co młody kierowca usłyszy albo zobaczy? 4 głośniki, muzyka na pełny regulator, a do tego pisze sms-a. Sygnałów alarmowych nie widzi i nie słyszy.

Nie znam obecnych przepisów, ale kiedyś za blokowanie drogi dla pojazdu uprzywilejowanego będącego w akcji, był mandat do kolegium włącznie. Nie będę pisał rad, ani porad. Po prostu - szerokiej drogi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto