Po występie na łódzkiej scenie, podczas imprezy "HollyŁódzkie Love Story" udało się nam zamienić kilka słów z Kate Ryan. Zapraszam do przeczytania krótkiej rozmowy z artystką.
- Dobry wieczór Kate
- Cześć
- Pochodzisz z Belgii. Masz wielu fanów w Polsce, także w Łodzi. Co sądzisz o naszym kraju, naszym mieście oraz o fanach?
- Tak. Kilka lat temu prawie każdy weekend spędzałam w Polsce. To jest piękny kraj, ale oczywiście nie tak piękny jak Belgia (śmiech), ale kocham śpiewać dla polskich fanów. Są oni fantastyczni i okazują uznanie dla mojej pracy i mojej muzyki. Jeszcze będę wracać do Polski ponieważ polscy fani są przyjacielscy a poza tym kocham polskie jedzenie.
- Śpiewasz w języku francuskim i angielskim. Może któregoś dnia spróbujesz zaśpiewać piosenkę w języku polskim?
- Tak. (śmiech) Potrafię śpiewać piosenki w języku polskim. Posłuchaj: “Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam”. Teraz możesz napisać, że Kate Ryan posiada w repertuarze piosenkę w języku polskim. (śmiech)
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?