Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice. Intel Extreme Masters - wirtualna gra, prawdziwe emocje

Piotr Drabik
Piotr Drabik
O ten puchar IEM rywalizują w Katowicach najlepsi zawodnicy z całego świata
O ten puchar IEM rywalizują w Katowicach najlepsi zawodnicy z całego świata
Wypełniony po brzegi kibicami Spodek czy biało-czerwone flagi na trybunach - ten znany z siatkarskich rozgrywek obraz, pojawił się również podczas Mistrzostw Świata w grach komputerowych, które pierwszy raz w takiej formie pojawiły się w Polsce.

Zmierzając do katowickiego Spodka, spodziewałem się sporego zainteresowania zawodami z cyklu Intel Extreme Masters, które zresztą odbywają się po raz pierwszy w Polsce, ale to co zobaczyłem wewnątrz hali przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Wszystkie, udostępnione dla kibiców miejsca były wypełnione, a ci którzy nie zmieścili się w Spodku czekali na zewnątrz w długich kolejkach, licząc daremne na wolne miejsce w środku (wstęp na zawody był darmowy, a najważniejsze rozgrywki były transmitowane na telebimie na fasadzie Spodka). Ale wszystko po kolei - w dniach 18-20 stycznia w Katowicach zaplanowano Mistrzostwa Świata w grach komputerowych, a ściślej jedne z zawodów cyklu Intel Extreme Masters (IEM). Zawodnicy z całego świata rywalizowali w popularnych wirtualnych rozgrywkach jak League of Legends (LoL), Starcraft II (SC2) czy World of Tanks. Wśród nich, nie brakuje polskich profesjonalistów, którzy w Katowicach mogli liczyć na spore wsparcie - gdy tylko prowadzili z trybun było słychać okrzyki radości i łopoczące biało-czerwone flagi. Zawody IEM w Katowicach, poza wyłonieniem najlepszych ma jeszcze jedną bardzo ważną rolę - przekonać nieprzekonanych, że sport elektroniczny może konkurować z tradycyjnymi dyscyplinami.

W Spodku pojawili się nawet zawodnicy z Korei Południowej, gdzie najlepsi zawodowi gracze mogą liczyć na społeczne uznanie i spory sukces finansowy. W tym momencie warto dodać, że łączna pula nagród przygotowana dla uczestników IEM w Katowicach wynosi aż 82 tysiące dolarów (dla wygranych w StarCraft II przewidziano 32 tys. dolarów a tych w League of Legends 50 tys. dolarów). Ale to nie pieniądze przyciągają do spotyka tysiące fanów wirtualnej rzeczywistości, ale sam fakt organizowania w Polsce tak poważnej imprezy z kategorii e-sportu. Każdy w Spodku mógł znaleźć coś dla siebie - amatorskie pojedynki w grach Counter-Strike czy FIFA 13, testowanie najnowszych zdobyczy techniki komputerowej czy możliwość wcielenia się w ulubioną postać z komputerowego świata. Owszem, średnia wieku gości IEM nie przekraczała trzydziestki, co wcale nie oznacza, że jest to wydarzenie zamknięte tylko dla ludzi młodych. Intel Extreme Masters jest okazją dla fanów gier komputerowych do realnego spotkania osób, z którymi codziennie rywalizują w wirtualnej rzeczywistości. Nikogo nie dziwił również widok rozdających autografy zawodników, którzy przed chwilą zeszli z głównej sceny.

Warto przypomnieć, że styczniowe zawody w katowickim Spodku, są jedną z sześciu imprez Intel Extreme Masters w ciągu roku, podczas których zawodnicy zdobywają punkty i dzięki temu kwalifikują się do finału głównego IEM - odbędzie się on podczas targów CeBIT w niemieckim Hanowerze. Kto ostatecznie okaże się najlepszy na polskiej ziemi, okaże się w niedzielę, kiedy również do rąk zwycięskiej drużyny trafi bardzo okazały puchar. Wstęp na teren imprezy jest przewidziany od godziny 12 do 21 (trzeba zaznaczyć, że ilość miejsc w Spodku kończą się już po godzinie od otwarcia bram hali). Dla tych, którzy nie mogą pojawić się w Katowicach (lub wolą przezywać IEM przed swoim komputerem) organizatorzy przygotowali transmisję ze wszystkich pojedynków i wydarzeń imprezy w internecie na stronie esl.tv.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto