Oprócz „jubilata” pokazał się na estradzie zespół „Wywenieni” ze Świętochłowic w zabawnej scence „Jaś i Małgosia” po śląsku oraz zabrzańska grupa „Atelier”, z widowiskiem teatralnym „Dom na granicy”. Znakomitym, z lokalnymi podtekstami politycznymi i z interesującą warstwą muzyczną.
Powinność rozśmieszania gości, spadła jednak na gospodarzy wieczoru. Spisali się na piątkę. Wszyscy. Lider Socratironu - Tomasz Sporyń, obdarzony wielką swobodą operowania głosem i gestem, Katarzyna Boroń - fanka kabaretowa, spokojna, a nawet nieco statyczna, Hanna Skrzypiec - w zespole dopiero od października, więc rozwijająca skrzydła, Sebastian Nowak - wesołek, niekiedy nazbyt rozkojarzony i Patryk Franosz - obiecujący talent, zwłaszcza w popisach gwarowych.
Zespół wywodzi się z II Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Ligonia w Chorzowie. W kwietniu 2008: Michał Kulisiak, Karolina Ptoszek, Tomasz Sporyń i Patryk Wolny założyli kabaret o nazwie "Nairobił".
Ambitnie postanowili spróbować swoich sił na trochę innej scenie, niż szkolna. W 2009 roku wystąpili z powodzeniem na kilku przeglądach teatralnych i zmienili nazwę na Kabaret Socratiron. Pozyskali paru nowych aktorów oraz opiekuna - managera: Mateusza Wierzbickiego.
Na spotkanie przyszedł Marian Makula, weteran scen kabaretowych. W pogaduszce przy kawie, nie żałował pochwał i rad. Polecał wzbogacenie spektaklów piosenkami. Przestrzegał przed manierą parodiowania głosów innych osób, co niekiedy może być zabiegiem pożytecznym, czasami jednak ryzykownym.
Współautor artykułu:
- Barbara Podgórska
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?