Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Kibol Game", czyli ustawka przed monitorem

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://kibolgame.pl/
http://kibolgame.pl/ fot. screen
Jaka jest najmodniejsza rozrywka tego sezonu w internecie? "Zabawa" w fanatycznego kibola, dla którego sensem życia są ustawki czy rozboje. Możliwość wcielenia się w stadionowego chuligana daje nam "Kibol Game". Niewinna gra on-line czy zagrożenie wykraczające poza monitor?

Dzięki firmie Pixelate Ventures z Krakowa, właściciela m.in. portalu epuls.pl mamy możliwość spróbowania swoich sił w wirtualnej stadionowej chuligance. O co chodzi?

Wchodzimy na stronę kibolgame.pl i aby odkryć z czym mamy do czynienia, musimy podać adres e-mail. Ale już wygląd strony głównej może wiele osób odrzucić i dać do myślenia. Pomimo to 10 tys. użytkowników dało się porwać w rytm ulicznych bójek. Po podaniu swojego adresu e-mail otrzymujemy natychmiast taką odpowiedź: "Hej, kibicu! Witaj w naszej grze! Pełne stadiony, zacięte mecze, zażarte walki". Taka zachęta jest bardzo atrakcyjna zwłaszcza dla fanów naszej rodzimej polskiej piłki, którzy na każdym nawet wirtualnym polu chcą chronić honoru swojej drużyny.

Po dokończeniu rejestracji oraz wyborze dla jakiego klubu chcemy się bić i przelewać krew, możemy rozpocząć rozgrywkę. Aby zdobywać kolejne punkty oraz "hajs" musimy wykonywać pewne zadania, czyli: pojedyncze bójki z przeciwnikami ("solówki"), przestępstwa ("skrojenie gówniarza", "rozbój w barze") czy ustawki przedmeczowe. Za zdobytą kasę można śmiało zajrzeć do militaria shop, gdzie można nabyć np. maczetę czy psa rasy amstaff. Oczywiście, w grze nie brakuje wulgaryzmów oraz słownictwa typowego dla chuliganów. Celem gry jest zdobycie jak najwyższego poziomu (level'u), ale i również m.in pobicie jak największej liczby przeciwników. W dodatku na stronie gry w zakładce "kino" możemy obejrzeć wideo z ustawek, stadionowych bójek czy pełnych nienawiści do innego klubu filmików.

Kontrowersje wśród polskich klubów piłkarskich budzi też fakt, że ich nazwy zostały bezprawnie wykorzystane w grze. - Jestem zszokowany tym, że jest tu używana nazwa naszego klubu. Musimy jakoś zareagować - opowiada Dziennikowi Zachodniemu Dariusz Smagorowicz, szef Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów SA. Inne polskie kluby też zamierzają zareagować u twórców gry. Jednak cały problem "Kibol Game" polega na tym, że gra promuje agresywne i przestępcze zachowania. Z łatwością, bez ruszania się z fotela możemy stać się stadionowym chuliganem żyjącym tylko przemocą. Twórcy gry argumentują, że ich celem było przeniesienie agresywnych zachowań pseudokibiców do świata wirtualnego.

Zdaniem psychologów najbardziej zagrożeni takimi internetowymi rozrywkami są młodzi ludzie. - Kiedyś przeprowadzono eksperymenty na dzieciach, dając im możliwość wyładowania agresji na lalkach lub poprzez rozbijanie różnych przedmiotów. Owszem, najpierw się rozładowały i zmęczyły, ale potem stały się jeszcze bardziej agresywne. Po prostu agresja rodzi agresję, tak jest też w przypadku tego typu gier. W nich można poczuć się wielkim, silnym i to napędza do działań agresywnych - mówi zaniepokojona profesor Katarzyna Popiołek z Wydziału Psychologii i Pedagogiki Uniwersytetu Śląskiego. Zamiast wprowadzać element edukacyjny, gra napędza spiralę przemocy, może się wydawać tylko wirtualnej.

Źródła:

dziennik.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

DZIEŃ OTWARTY w Akademii Marynarki Wojennej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto