Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy szczepienie może zabić…

Michał Hodurek
Michał Hodurek
Kuszenie Adama. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w roli Ewy...
Kuszenie Adama. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w roli Ewy... Michał Hodurek
"Szczepienie to potworność, fatalne potomstwo błędu i ignorancji. Nie powinno mieć ono miejsca ani w higienie, ani w medycynie" - prof. Chas Rauta dla New York Medical Journal, lipiec 1899.

Ukrywana prawda o szczepionkach

Od dziesięcioleci szczepione były przeciw rozmaitym chorobom całe pokolenia. Sczepieni byli nasi dziadkowie, rodzice i my. Od lat nikt nawet nie dopuścił do nas myśli, że szczepienia nie są tak dobre jak nam mówią i że prawda o nich jest zupełnie inna. Drugą stronę medalu opisuje Ian Sinclair w książce "Szczepienia – niebezpieczne, ukrywane fakty".

Chociaż naukowcy twierdzą, że wyłączną przyczyną spadku śmiertelności spowodowanej chorobami zakaźnymi są ogólnoświatowe programy szczepień. Okazuje się, że nie trzeba daleko szukać, by zweryfikować podobne hasła. Oficjalne dane statystyczne mówią same za siebie. Przykładem jest Australia, w której śmiertelność na gruźlicę spadła z 68/100 tys. ludzi w roku 1921 poprzez 49 w 1931, aż do 18 w 1951. Z tym, że walkę medyczno - lekową z gruźlicą w Australii rozpoczęto dopiero po… 1950 roku. Podobnie było w innych krajach świata.

Nadejście ery szczepień BCG (gruźlica) spowodowało niewielki, albo nawet żaden spadek śmiertelności z powodu gruźlicy w Anglii i Walii. W USA do tej pory nigdy nie szczepiono przeciwko gruźlicy, a mimo tego spadek zachorowań na tę chorobę jest dokładnie taki sam jak w Anglii czy innych krajach europejskich, w których masowo szczepionkę tę stosowano - prof. Thomas McKeown, Uniwersytet w Birmingham.

Skrupulatne są także statystyki dotyczące innych chorób jak: ospa, koklusz, polio, szkarlatyna czy błonica, na którą w Ameryce i Europie zachorowalność zaczęła spadać jeszcze przed rozpoczęciem szczepień. Podobnie było w innych przypadkach. W Wielkiej Brytanii spadek śmiertelności na chorobę Hainego - Medina (polio) wystąpił w latach 1950-56 (na dwa lata przed rozpoczęciem szczepień). Znaczny spadek śmiertelności, nawet do 80 proc. dotyczył w tym czasie całej Europy. (…) to jest niewiarygodne jak naukowcy mogą twierdzić, że choroba Hainego - Medina zniknęła po szczepionkach, skoro zniknęła również w innych częściach świata, gdzie szczepienia nie były rozpowszechnione - dr Robert Mendelsohn.

Wszystkie dane, zdaniem szeregu lekarzy, wskazują jednoznacznie, że szczepienia nie miały żadnego wpływu na spadek występowania chorób zakaźnych. Co gorsza, przypadki błonicy we Francji i Danii oraz ospy w Anglii pokazują, że śmiertelność po obowiązkowych szczepieniach wzrosła.

Jeśli nie szczepionki, to co?

No właśnie. W takim razie, co spowodowało spadek zachorowań na choroby zakaźne? Historyk medyczny, Brian Inglis, nie ma wątpliwości, że za pokonanie niszczących epidemii wdzięczność należy się głównie reformatorom społecznym. Oni to bowiem prowadzili kampanie udoskonalenia procesu odprowadzenia ścieków, poprawy standardów życiowych oraz na rzecz czystszej wody.

Przykładów na potwierdzenie tej tezy jest mnóstwo. Epidemia czarnej śmierci w Anglii (1348-49) siała większe spustoszenie w dużych miastach, wśród biedoty, niż na wsi. Podobnie było w 1655, kiedy to choroba dotknęła bardziej dzielnice biedoty niż bogatych. Stwierdzono już, że epidemia
rozprzestrzeniała się z trudnością w zdrowym środowisku, gdzie ludzie odpowiednio się odżywiali i to przede wszystkim było najlepszą ochroną przed infekcją.

Warunki sanitarne mają większy wpływ na zdrowie niż jakiekolwiek posunięcia w medycynie naukowej. (…)W XIX wieku epidemie cholery i tyfusu były pospolite do momentu wprowadzenia zasobów czystej wody pitnej i systemu odprowadzania ścieków - Stelle Lowry, The British Medical Journal.

Szczepionki. Bezpieczne i skuteczne?

Krztusiec. Szczepionkę wprowadzono w 1957 w USA i Wielkiej Brytanii. Okazało się, że dzieci kompletnie zaszczepione przeciw tej chorobie, chorowały na nią później, a szczepionka wywołała ostre reakcje odwrotne. Po latach okazało się, że wiele z dzieci cierpi na załamanie, szok, drgawki i napady histerii. W 1978 roku powstał nawet plan wypłacania odszkodowań rodzicom dzieci, których zdrowie uległo pogorszeniu. Co najważniejsze, brak skuteczności tej szczepionki pokazują także raporty WHO.

Oprócz powyższych, do nieprawidłowych reakcji zaliczono także syndrom nagłej śmierci u noworodków. W 1978 na 44 przypadki śmierci, która nastąpiła po 4 tygodniach od podania szczepionki, aż 32 stanowiły syndrom nagłej śmierci.

Powikłania i zgony spowodowały to, iż w USA koszt szczepionki DTP (przeciwko krztuścowi, połączonej z antygenami przeciwko błonicy i tężcowi) wzrósł z 11 centów w 1982 r. do ponad 11 dolarów w 1987 r. 8 dolarów z każdego zastrzyku producenci musieli przeznaczyć na odszkodowania.
Niejednokrotnie szczepionka zamiast chronić przed epidemią, właśnie ją powodowała. Tak było w przypadku choroby Hainego - Medina. W 1954 r. epidemia tej choroby wybuchła w amerykańskim stanie Massachusetts po tym, jak 130 tys. dzieci otrzymało szczepionkę dr. Salka. W 1954 roku odnotowano 273 przypadki paraliżu dziecięcego, a w 1955 roku aż 2027 przypadków. Mimo iż niebawem władze zabroniły stosowania tej szczepionki, było już za późno i w innych stanach także odnotowano wzrost zachorowań.

Grypa. Ciekawy przykład związany z tą chorobą przedstawia raport z sierpnia 1985 roku powstały we współpracy Wydziału Opieki Zdrowotnej w Connecticut oraz Wydziału Epidemiologii i Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Yale. Otóż w lutym i marcu tego samego roku specjaliści ci zbadali trzy epidemie grypopodobne wśród mieszkańców domów opieki społecznej. Ich przyczyną była grypa typu A (H3N2). Odkryto, że podczas każdej epidemii mieszkańcy, którzy otrzymali wtedy szczepionkę na grypę, chorowali tak samo często, jak osoby niezaszczepione.

Nie lepiej było w przypadku szczepień na świńską grypę w USA, w 1976 roku. Wówczas szczepionka stała się przyczyną 565 przypadków paraliżu Guillaina - Barrego oraz ponad 40 przypadków zgonów. W efekcie, wielu specjalistów uznało, że ryzyko poważnych komplikacji po zaszczepieniu jest dużo większe niż sama grypa. To zdaje się potwierdzać dr Kalokerinos, który podczas Konwencji Zdrowia Naturalnego w maju 1987 mówił: W 1976 roku pracowałem w okolicach Cape York wśród miejscowej społeczności aborygenów, która liczyła około 300 osób. Wydział Zdrowia wysłał tam zespół, który zaszczepił ok. 100 osób przeciwko grypie. Z tej grupy, 6 osób zmarło w ciągu 24 godzin od momentu zaszczepienia. Nie byli to wcale ludzi starsi, jedna z ofiar miała 20 lat. Ciała zmarłych przewieziono ciężarówkami w stronę wybrzeża, gdzie przeprowadzono sekcję zwłok. Ogłoszono, że osoby te zmarły na zawał.

Ospa. W 1871 roku w Anglii ogłoszono, że 97,5 proc. społeczeństwa otrzymało szczepionki przeciwko tej chorobie. W rok później kraj ten zmagał się już z epidemią, która pozbawiła życia ponad 40 tys. ludzi. Wśród lekarzy zawrzało. Padały kolejne pytania:
Jak to możliwe, że ospa pięć razy częściej powoduje śmierć wśród zaszczepionych osób, niż wśród tych, którym nie podano szczepionki? Jak to możliwe, że ospa panuje w tych miastach (tj. Bombaj, Kalkuta), w których dokonano największej liczby szczepień, podczas gdy w miastach, gdzie zaszczepiono niewiele osób (np. Leicester) ospa prawie w ogóle nie występuje? - dr L. Perry dla `'British Medical Journal", 1928.
Niesprawdzone szczepionki

Agencja odpowiedzialna w USA za licencjonowanie szczepionek to Division of Biologics Standards (DBS). Wydała pozwolenia na produkcję szczepionek, których kilkadziesiąt milionów dawek jest podawanych społeczeństwu co rok. Raport dr J.A Morris’a na temat bezpieczeństwa i skuteczności różnych szczepionek z października 1971 stwierdza, że wypuszczono szczepionki do masowych programów szczepień, bez ich wcześniejszego przetestowania. Ponadto w raporcie powołano się na relację jednego z badaczy, który pomagał w produkcji pierwszej szczepionki przeciwko niemieckiej odrze. Odmówił on użycia jej na swoich dzieciach, twierdząc, że istnieją inne szczepionki, wywołujące mniej skutków ubocznych. Sama zaś szczepionka przeciwko grypie została dopuszczona do ogólnego użytku zanim zostały ustalone korzyści jej podania i ryzyko, jakie niesie ze sobą (szczególnie dla kobiet w ciąży).

Doktor Alex Shelokov, w DBS odpowiedzialny za bezpieczeństwo szczepionek przeciwko grypie, tak zeznał pod przysięgą: Przez wiele nie zaszczepiłem się przeciwko grypie i nie podałem szczepionki mojej rodzinie. Możliwości szczepionki nie zaimponowały mi w żaden sposób.
Ważne jest także to, że nawet jeśli przykłady szkodliwych reakcji pojawią się literaturze, to nie są publikowane do wiadomości społeczeństw. Chociaż w 1982 roku przygotowano uchwałę, która nakazywała informować rodziców o zagrożeniach związanych ze szczepieniami, została odrzucona.

Lekarze milczą, bo się boją

Wielu lekarzy tak naprawdę jest niedoinformowanych w kwestii szczepień, a jeśli nawet coś wiedzą i mają wątpliwości, to boją się o swoją prace i karierę.

Według dr Davida Ritchie takie publiczne wyrażanie wątpliwości przez lekarza w sprawie szczepień, to nic innego jak położenie głowy na gilotynie.
Były już przypadki tych, którzy wylecieli z pracy za szerzenie poglądów o szkodliwości szczepionek. Jednym z nich był dr J. Anthony Morris (autor wspomnianego wcześniej raportu), który w 1976 roku został zwolniony z federalnej agencji za… niesubordynację. Poglądów nie zmienił nigdy.

Po co się szczepimy?

Autor omawianej publikacji przyznaje, ze szczepienia trwają nadal, ponieważ przynoszą miliony dolarów zysków w przemyśle farmaceutycznym, a silna propaganda, której poddane są całe narody powoduje, że nie zastanawiają się one nad sensem szczepień i w ciemno je akceptują.
Propaganda dotycząca odporności wygrała walkę o umysły mas, o medyczne pojęcia zakaźne, o rządy poszczególnych państw oraz o międzynarodowe zasady monitorowania i kontrolowania chorób. Odbyło się to kosztem eliminacji metod, które mogłyby wzmocnić zdrowie zagrożonych osób. Z powodu ogromnych korzyści materialnych wywarło to również wpływ na politykę i ekonomię(…). Likwidacja szczepień oraz wprowadzenie kosztownego, lepszego odżywiania w krajach, które borykają się z głodem, nie byłyby działaniami mile widzianymi przez polityków. - Leon Chaitow, Szczepienie oraz odporność.

***

„Najlepszą szczepionką na choroby zakaźne jest odpowiednie odżywianie.” - WHO

Opracowałem na podstawie książki: Szczepienia - niebezpieczne, ukrywane fakty. Ian Sinclair, Kalisz 2006

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto