Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy, do raportu! Warunki na drogach będą coraz gorsze

Piotr Kubic
Piotr Kubic
Koleiny - szczególnie niebezpieczne są te ledwo dostrzegalne, którymi podczas deszczu płyną strumyczki wody.
Koleiny - szczególnie niebezpieczne są te ledwo dostrzegalne, którymi podczas deszczu płyną strumyczki wody. Piotr Kubic
Pierwsze deszcze zwiastujące jesień mamy za sobą. To dopiero początek trudnych warunków jazdy, a już niektórzy kierowcy dowiedzieli się jak to jest, kiedy samochód zatrzymuje się w... rowie.

Mistrz kierownicy letniego sezonu - to żaden mistrz. Prawdziwy sprawdzian zaczyna się wraz z ochłodzeniem, deszczem, błotem, jesiennymi mgłami. Zaś najtrudniejsze, zimowe warunki to niespodziewane, nagle marznące deszcze, nagłe zmiany nawierzchni, ukryte oblodzenia - na mostkach, w lasach, na zakrętach dróg i w niezliczonych innych miejscach na polskich drogach.

Przypomnijmy kilka podstawowych zasad, które mogą uchronić nas przed przykrymi konsekwencjami.

Światełko ostrzegawcze

Powinno zapalić się zawsze przy pogorszeniu warunków jazdy. Najczęstszym błędem kierowców jest niezwalnianie w takich momentach. Wręcz, z przerażeniem zaobserwować można, jak potok samochodów mknie zupełnie beztrosko, z taką samą prędkością, jak pół godziny wcześniej, kiedy jezdnia była zupełnie sucha. A przecież przyczepność drastycznie zmalała i dramatycznie skurczył się margines bezpieczeństwa.

Żelazna zasada

To utrzymanie odpowiedniej odległości za samochodem, który jedzie przed nami. Na suchej nawierzchni zwykło się ją określać jako połowę prędkości, z którą jedziemy. Czyli dla prędkości 50 km/h wynosi ona aż 25 metrów. Jakże rzadko stosuje się tę zasadę w praktyce! Odległość ta, w przypadku deszczu, śniegu i innych warunków zmniejszających przyczepność, powinna znacząco wzrosnąć nawet 3-4-krotnie, o czym wielu kierowców przypomina sobie dopiero w momencie, gdy mają już duże trudności z zatrzymaniem samochodu.

Widoczność!

Szyby pokryte kroplami wody oraz zaparowane od wewnątrz, to ogromny spadek widoczności. Dlatego właśnie teraz wskazane jest sprawdzenie układu przewietrzania i ewentualna wymiana filtrów, które podczas letnich podróży mogły zostać zatkane pyłem i kurzem. Podobnie należy sprawdzić i jeśli to potrzebne, wymienić pióra wycieraczek. Pamiętaj, widoczność to kwestia najważniejsza, decydująca o Twoim i innych bezpieczeństwie!

Światła przeciwmgłowe

Gdy używane są niezgodnie z przeznaczeniem, stają się poważnym utrudnieniem dla innych kierowców. Kodeks drogowy nakłada obowiązek używania przednich świateł przeciwmgłowych w przypadku zmniejszonej przejrzystości powietrza. Zezwala też na ich użycie podczas dobrej widoczności - na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami (A-3 lub A-4, "niebezpieczne zakręty...") od zmierzchu do świtu. Należy pamiętać, że używanie świateł przeciwmgłowych podczas dobrej widoczności jest bardzo uciążliwe dla innych uczestników ruchu. Natomiast tylne światło przeciwmgłowe może być włączone wyłącznie, gdy widoczność spada poniżej 50 metrów.

Niespodzianki nie fair

To sytuacje spotykane wybitnie na polskich drogach, wynikające z braku funduszy i dbałości, czy wręcz braku wyobraźni służb projektujących drogi i utrzymujących je. Niestety, dotykają one przede wszystkim kierowców i to oni ponoszą konsekwencje, często tragiczne, które w kronikach wypadków są kwitowane krótkim określeniem "braku dostosowania stylu jazdy do panujących warunków".
Wymieńmy kilka z nich:

Zaskakująco śliski asfalt np. tylko podczas deszczu, na niektórych odcinkach drogi. Może się to wydawać nieprawdopodobne, ale złej jakości asfalt pokryty wodą może być niemal tak śliski jak podczas oblodzenia. Mknący beztrosko kierowcy zdają sobie z tego sprawę, gdy jest za późno - gdy trzeba zahamować, a efektów działania hamulców nie widać.

Łaty asfaltu o przyczepności różniącej się od nawierzchni pierwotnej sprawiają, że przyczepność zmienia się dosłownie z metra na metr. W przypadku nagłego manewru np. skrętu lub hamowania, przewidzenie, jak zachowa się samochód, może być zupełnie niemożliwe.

Niedostrzegalne przeszkody - studzienki kanalizacyjne, dziury, wybrzuszenia, wysokie i samotne krawężniki wokół wysepek czy przystanków, niewidoczne bo zanieczyszczone znaki, szczególnie na wysepkach, stojące kałuże. Znają je miejscowi kierowcy, lecz są one zupełnym zaskoczeniem dla tych podróżujących z daleka.

Koleiny - nie tylko kilkucentymetrowe, ale również te prawie niedostrzegalne, którymi płyną niewielkie, ale bardzo niebezpieczne strumyczki wody.

CB radio - pomoc w potrzebie

Koledzy kierowcy służą nieocenionym wsparciem i radą w trudnych, niespodziewanych sytuacjach, takich jak korki, wypadki i inne niebezpieczeństwa na drodze, jak również awarie samochodu, gdy trzeba wezwać pomoc lub poszukać mechanika. Dzięki komunikacji z innymi kierowcami podczas długich samotnych podróży, można choć przez chwilę porozmawiać. Kilka pozytywnych, dowcipnych słów może poprawić nastrój np. w środku nocy.

Kształć własne umiejętności, poznaj swój samochód!

Prędkość jest największym wrogiem bezpieczeństwa na drodze, lecz jednocześnie - największą korzyścią wynikającą z używania samochodu. Sarkastycznie można zauważyć, że najbardziej bezpieczny samochód to ten, który nie jedzie. Dlatego jedną z najczęściej podawanych przyczyn wypadków wymienia się i będzie się wymieniać - prędkość.

Rzeczywistym wrogiem kierowcy jest zaskoczenie. Zaskoczenie szybko zmieniającymi się warunkami (co jest związane wprost z prędkością), ale również zaskoczenie wynikające z braku doświadczenia i nieumiejętności kierowcy, doprowadzającego do sytuacji, w której jest już za późno i nie ma wyjścia. Kiedy to kierujący nie ma pojęcia, co się dzieje z samochodem albo skąd na drodze, nagle wzięła się przeszkoda, pieszy czy inny samochód.

Unikać zaskoczenia można tylko wychodząc mu naprzeciw - zdobywając doświadczenie i ćwicząc w bezpiecznych warunkach. Warto wykorzystywać każdą okazję do tego, aby poznać reakcje samochodu i nasze własne. Służyć mogą do tego celu duże i puste place oraz drogi o niewielkim ruchu i dobrej widoczności. Niestety, rzadkością są bezpieczne tory, na których kierowcy mogliby kształcić swoje umiejętności - przetestować nagłe hamowanie, skręty, unikanie przeszkody, zachowanie auta na śniegu, czy choćby działanie tak podstawowego systemu jak ABS.

Doświadczenie można zdobywać w rozmowach z innymi kierowcami, z instruktorami jazdy,
analizując z nimi konkretne przykłady sytuacji. Niestety, w naszym społeczeństwie ciągle brak świadomości, jak jest to ważne, niewielka jest też możliwość realizacji tego w praktyce. Brak edukacji i instruktażu sprawia, że doświadczenie zdobywa się w życiu, kiedy czasem jest już za późno.

Ciągle pokutuje przekonanie, że jazda wolniej uchroni nas od wypadku. Niestety, to tylko część prawdy, i to część mniej treściwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto