Festiwal zacznie się od wizualnych przyjemności w postaci filmów od Gutka - "Białego Szaleństwa", które wyreżyserował Rune Denstad Langlo i “Antychrysta” Larsa von Triera. Wspólnym mianownikiem są skandynawskie korzenie obu reżyserów, choć rozmach i tematyka filmów tworzą interesujący kontrast. "Białe Szaleństwo" to wyciszony film drogi, pełen interesujących obserwacji, refleksji i dowcipu, niekoniecznie każdemu Europejczykowi bliskiemu. A "Antychrysta" zapewne nie trzeba nikomu przedstawiać, jako spektakularnego i kontrowersyjnego przedsięwzięcia duńskiego geniusza filmu. Wszystko to w kinie Muranów - 17 i 18 lutego o godzinie 18:00.
Fabryka Trzciny także przewidziała projekcje w swoich murach. Wyświetlone zostaną dwa filmy: “What No One knows” w reżyserii Sørena Kragh-Jacobsena oraz "The Extraordinary Ordinary Life Of José González”, Mikela Cee Karlssona i Fredrika Egerstranda. Pierwszy to thriller polityczny (trailer tutaj), drugi opowiada o wokaliście Jose Gonzalesie, nota bene jednej z gwiazd festiwalu.
Słowo - w postaci intrygującego kryminału skandynawskiego - zostanie zaprezentowane przez wydawnictwo W.A.B. i Ambasadę Szwecji poprzez pokazanie sylwetek szwedzkich autorów. O jakości i popularności tych książek mówi się wiele i od lat, teraz można będzie uzupełnić wiedzę dzięki tekstom literaturoznawcy Mariusza Czubaja i zdjęciom z miejsc, w których rozgrywa się akcja ich książek.
Ważnym elementem będzie wystawa poświęcona skandynawskiej szkole projektanckiej - słynącej z prostoty i estetycznej innowacyjności.
Wreszcie wieczorami 18 i 19 lutego mocna reprezentacja dźwięków ze Szwecji, Norwegii, Danii i Finlandii. Dla niektórych największym wydarzeniem będzie koncert Junip - nowego projektu Jose Gonzalesa, który dotąd jeszcze do Polski nie zawitał z koncertem. Dość powiedzieć, że jedyna w dorobku zespołu płyta "Fields", wydana w ubiegłym roku, to esencja delikatności i ciekawych, folkujących melodii, znacznie bardziej energicznych niż solowe projekty Jose.
Promise and The Monsters wpisuje się w mocny nurt kobiecej piosenki w Szwecji, stanowiąc łagodne uzupełnienie koncertu Junip. Zespół wyróżniają bardzo oszczędne melodie, ciekawa instrumentalizacja, wreszcie nostalgicznie interesujący i wysoki wokal, odbity w harmoniach. Songwrittersko urocze - ot, popatrzcie na taki "Sheets"
Dzień przed zespołami ze Szwecji, mieszanka geograficzna i energetyczna - Mikkel Metal, Luomo i Lindstrøm z trzema kompletnie różnymi projektami elektronicznymi. Mikkel Metal specjalizuje się w raczej oszczędnych, ambientowych i nawiązujących do muzyki konkretnej kompozycjach, wciągających spektaklach dźwiękowych. Lindstrøm jest mistrzowski w chilloutującym, minimalistycznym i pozytywnym techno, niekończących się i powoli rozwijających kompozycjach. Z kolei Luomo blisko jest do minimalistycznego house, ciemniejszego i bardzo tanecznego, wypełnionego popowymi wokalami i klubowym, mocnym basem. 18 lutego warto będzie ubrać parę dobrych butów.
Polecam śledzenie strony wydarzenia - Northern Living oraz bezpośredni link do Ticketpro, gdzie znajdziecie bilety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?