Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kochamy ich jak Irlandię! Koncert Gealforce Dance w Warszawie

Anna Kołodziejczyk
Anna Kołodziejczyk
Ashacrasha, CC 3.0
Rytmicznie, dynamicznie, efektownie – tak na scenie Sali Kongresowej zaprezentowała się formacja Gealforce Dance. Feeria świateł, muzyka na żywo i celtyckie brzmienia jako tło tanecznej choreografii ponownie oczarowały stołeczną publiczność

Grupa od wielu lat systematycznie wraca do Polski, by dostarczać audiowizualnych wrażeń swoim wiernym fanom. Tym razem zespół snuł osadzoną we współczesności muzyczną opowieść o miłości, zdradzie, zazdrości i rodzinnej tragedii. Imponował brawurowo wykonanymi setami (układami zbiorowymi), pięknymi reelami, singlami, slip jigami i hornpipe'ami (rodzaje rytmów w tańcu irlandzkim). Widownię urzekali tancerze, śpiewacy i muzycy grający na tradycyjnych instrumentach. Zabrzmiały irlandzkie dudy, flety, banjo i skrzypce. Kostiumy w charakterystycznym wyspiarskim stylu i celtyckie symbole w scenografii budowały klimat Zielonej Wyspy.

Nic odkrywczego nie będzie w stwierdzeniu, że największe wrażenie robił oczywiście mocny, niemal agresywny step. I nie jest chyba przesadą stwierdzenie, że o ile w innych tańcach, to tancerki mają pierwszoplanowe role do odegrania, o tyle w irlandzkim stepie uwagę przykuwają przede wszystkim tancerze. Wyprostowani, zdecydowanie wybijający rytm – robią wrażenie większe niż oddział marines. Tak też było w tym przypadku. Panie natomiast roztaczały swój urok tak stepując, jak i zwiewnie przemykając przez scenę w baletkach.

Szczególnie miły ukłon w stronę polskiej widowni wykonał podczas swojej solówki skrzypek. Krótką składankę w stylu "melodie świata" rozpoczął od "Pszczółki Mai".

W finale artyści weszli na widownię i żegnali się z publicznością podczas owacji na stojąco.

A może znajdzie się jakaś łyżka dziegciu w tej beczce z irlandzkim miodem? No można by wypominać, że gdzieś tam w ścisku zderzyli się tancerze, że w niektórych solówkach upadki były blisko... Ale wszystkich malkontentów odsyłam na lekcje irlandzkiego tańca, by sami przekonali się, jaka to trudna sztuka. Członkowie Gealforce Dance opanowali ją na najwyższym poziomie.

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kochamy ich jak Irlandię! Koncert Gealforce Dance w Warszawie - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto