Jak pisałam w poprzednim artykule - dziecko Weteranki, czyli malutka Izolda, zostało w niedzielę przekazane pod "skrzydła" wolontariuszki fundacji "Kocia Mama" - pani Izy Górskiej. Wczoraj otrzymałam pierwsze informacje - jak maluszek zaadoptował się w nowych warunkach i w nowym miejscu. Pani Iza Górska przysłała mi zdjęcie.
Widać - mała kicia - czuje się całkiem nieźle w otoczeniu jej kocich, ale przyszywanych sióstr i braci. Dziś dostałam jeszcze jedną, dobrą wiadomość od wolontariuszki. Izoldą zainteresowała się pani, która zdjęcie Izoldy zobaczyła w Internecie i chce ją jak najszybciej adoptować. "Akt" przekazania Izoldy odbędzie się jednak dopiero w przyszły wtorek. Oczywiście z reporterskiego obowiązku będę przy przekazywaniu kici nowej właścicielce.
A co się dzieje aktualnie z Weteranką? Dziś Weteranka wyszła z altany na pierwszy, dłuższy spacer po ogrodach działkowych. Widać - kuracja antybiotykowa i dobre odżywianie zrobiły swoje i kotka szybko wraca do zdrowia. Nie obeszło się bez zrobienia jej kilku zdjęć. Wychudzona rekonwalescentka wygląda teraz tak:
Okazuje się, że Weteranka i jej dziecko to twarde sztuki. Obydwie jednak lądują na cztery kocie łapy. Oby dobry los w dalszym ciągu był dla nich łaskawy.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?