Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kokaina i Europejczycy

Piotr Czubowicz
Piotr Czubowicz
Działki kokainy
Działki kokainy www.sxc.hu public domain
Około dwanaście milionów Europejczyków przyznaje się do przynajmniej jednokrotnego spożycia kokainy. Jest to najbardziej modny narkotyk zaraz po konopiach indyjskich. Dlaczego coraz więcej ludzi po nią sięga?

Około dwunastu milionów Europejczyków, czyli około 4 proc. populacji starego kontynentu, przyznaje się do przynajmniej jednokrotnego spożycia kokainy. Kokaina, zaraz po konopiach indyjskich jest najczęściej spożywanym narkotykiem w Europie. Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii alarmuje, iż ta liczba wciąż rośnie. Tylko z roku 2006 na rok 2007 wzrosła o milion osób. Jedna na pięć osób spożywających ten narkotyk w Europie to Hiszpanie, gdzie konsumpcja czterokrotnie przewyższa średnią europejską, a w latach 1999-2005 podwoiła się. Według przeprowadzonych badań na 94 proc. hiszpańskich banknotów, których wygląd świadczył, że były zwijane w rulonik (używany do wciągania nozdrzami działek białego proszku) były ślady kokainy.

Dlaczego coraz więcej ludzi sięga po kokainę? Jej zażycie silnie pobudza ośrodkowy układ nerwowy wywołując uczucie euforii i niwelując niepokoje. Narkotyk sprawia, iż stajemy się pewni siebie, bardziej kontaktowi i rozmowni. Wszystko, co robimy pod wpływem kokainy wydaje się dużo bardziej jaskrawe i atrakcyjne. Te same czynności sprawiają po prostu większą przyjemność niż w stanie trzeźwości. Ważnym czynnikiem jest znaczne zwiększenie popędu seksualnego i utrata poczucia głodu.

Kokaina produkowana jest głównie w trzech krajach Ameryki Południowej - Kolumbii, Boliwii i Peru. Na wyprodukowanie 1 kg proszku potrzeba około 45 kg suszonych lub świeżych liści koki. Narkotyk otrzymywany jest na drodze ekstrakcji, której produkt końcowy, to chlorowodorek kokainy. Uprawa koki i przetwórnie, w których otrzymuje się kokainę nie pozostają obojętne dla środowiska naturalnego, przyczyniając się do zniszczeń lasów, degradacji gleby i zanieczyszczenia wód.

Już kilka wieków temu Indianie zamieszkujący tereny Ameryki Południowej żuli liście krzewu Erythroxyhon coca w celu zwiększenia wydolności fizycznej, zmniejszenia głodu i podniesienia nastroju. W 1860 roku wyizolowano z liści tej rośliny alkaloid, który nazwano kokainą. W 1884 roku użyto kokainy po raz pierwszy w medycynie jako środka znieczulającego miejscowo. Niedługo po tym biały proszek był lekiem łatwo dostępnym w drogeriach i aptekach, do którego przyjmowania zachęcali najlepsi lekarze. Jako specyfik wywołujący stan euforii kokaina zalecana była na takie przypadłości jak melancholia, czy histeria. Znajdowała się w składzie leków na astmę, katar sienny, a także w coca-coli, która pojawiła się na rynku w roku 1886. Entuzjazm lekarzy dla cudownego leku wygasał, gdy pojawiły się doniesienia naukowe o wywoływanym przez kokainę uzależnieniu. Od 1903 roku zaczęto produkować coca-colę pozbawioną narkotycznego składnika.

Zewnętrznymi objawami fizycznymi zauważalnymi u osoby zażywającej kokainę są: czerwony nos z krostkami i łuszczącą się skórą, chroniczny katar, nadpobudliwość, gadatliwość, niepokój psychoruchowy, rozszerzone źrenice. Niebezpieczeństwa, które mogą pojawić się po dłuższym, zazwyczaj kilkuletnim zażywaniu kokainy, to urojenia prześladowcze, zaburzenia i zmiany osobowości, zanik uczuć wyższych oraz depresja z możliwością prób samobójczych. Kokaina uzależnia przede wszystkim na poziomie psychiki. Uzależnienie fizyczne jest znikome.

Źródła:
http://www.elmundo.es/elmundo/2008/10/07/videos/1223389085.html
http://www.elmundo.es/elmundosalud/2008/10/07/tabaco/1223379052.html
Wiedza i Życie nr 2/1996

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto