Komu najpierw powinniśmy pomóc – sobie, czy sąsiadowi?

„Ludzie szukają pomocy, jednak informacje w internecie nie rozwiążą problemu, dlatego niebawem powstanie telefon zaufania.” Czytamy pod: http://wiadomosci.wp.pl/kat,36474,title,Rusza-telefon-zaufania-dla-Polakow-mieszkajacych-w-Wielkiej-Brytanii,wid,16379157,wiadomosc.html

Powiem, że nie udzielanie pomocy, czy też wsparcia bliźniemu swemu nie jest plagą nękającą tylko emigrantów polskich, na Wyspach Brytyjskich. W naszych rodzimych warunkach ta plaga jest także powszechna. W kilku serwisach - na Facebooku także – zamieściłem taki oto wpis: „Moja sprawa dotyczy odszkodowania za skutki wypadku samochodowego, przeze mnie niezawinionego. Sędzia przed którą odbyła się rozprawa, nie mogła wydać wyroku w wyznaczonym, przez siebie terminie. Kartka na drzwiach informowała o chorobie sędzi prowadzącej. Taki przypadek podobno powoduje otworzenie rozprawy na nowo. Jakie są skutki otwarcia rozprawy na nowo? Czy rozprawa na nowo będzie się toczyć, kolejne trzy lata?” Jak do tej pory nikt, nawet słówkiem się nie odezwał. Coraz częściej nachodzą mnie myśli, żeśmy się – że tak powiem – odrobinę zeszmacili i nie tylko, że siebie wzajem nie wspieramy, ale wręcz przeciwnie – nawzajem sobie dokuczamy. Co chcecie, o mnie mówcie, ale – przynajmniej w moim otoczeniu – Za PRL-u ludzie dla siebie byli życzliwsi i bardziej wrażliwi na czyjeś nieszczęście, czy nawet jakieś drobne niepowodzenie. Dzisiaj słabsze jednostki mogą tylko liczyć na pomoc śmietników. W nich mogą znaleźć resztki jedzenia i odpadów, które mogą sprzedać w punktach skupu. Takie to się stało oblicze naszej, Wolnej i Solidarnej Polski, wywalczonej, przez zamordowanego ks. Popiełuszkę, Papieża Jana Pawła II-go i wielu innych, z których także wielu poległo. W dzisiejszej Polsce Nędza z Biedą, po domach i polach hulają, a Polscy politycy frazesy o Wolności i Solidarności Ukraińcom wciskają.

Gdy tymczasem w Polsce:

- zniszczono dokumentnie polski przemysł. Polakom obiecano uwłaszczenie, gdy tymczasem, na Majątku Narodowym uwłaszczyła się polska nomenklatura i kapitał zagraniczny. http://3obieg.pl/przemiany-po-1989-roku-poznaj-prawde-o-przyczynach-obecnej-sytuacji-w-polsce

- Ponad roczne kolejki do lekarzy specjalistów (wiem bo tego doświadczam)

- "Rz": Zatrważające dane GUS. Ponad pół miliona dzieci w Polsce nie dojada. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15389750,_Rz___Zatrwazajace_dane_GUS__Ponad_pol_miliona_dzieci.html

- Kilkadziesiąt osób zamarza w jednym sezonie zimowym ( konkretnych danych nie mogłem znaleźć. Występują znaczne różnice między źródłami informacji) Najczęściej pojawia się informacja, że w sezonie 2013/2014 zamarzło już 38 osób, a jest dopiero 5-ty luty.

- Ludzie umierają w szpitalnych izbach przyjęć. Jakie informacje otrzymujemy po wpisaniu takiego hasła do Googli zobacz: https://www.google.pl/search?q=ludzie+umieraj%C4%85+w+szpitalnych+izbach+przyj%C4%99%C4%87+&ie=utf-8&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&gws_rd=cr&ei=LunxUqXMEJOw7Aa5koCoDA

- I kolejna „pocieszająca” wiadomość: „Kobieta czeka na operację w szpitalu w szczecińskich Zdrojach, choć nadzieje są nikłe, bo NFZ nie zakontraktował leczenia dorosłych pacjentów.” http://www.kamienskie.info/kazdy-moze-pomoc-poznaj-historie-klaudii/

- Ta także: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019389,title,Smierc-nienarodzonych-blizniat-w-szpitalu-we-Wloclawku-Nowe-ustalenia,wid,16384794,wiadomosc.html

- Według CBOS blisko 90 procent Polaków uważa korupcję za duży problem.

- Zadłużenie oficjalne sięga prawie biliona PLN. I jak można przeczytać w: http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/436770,szybciej-sie-zadluzamy-niz-rozwijamy-dlug-nas-dusi.html Treść samej zajawki tego tekstu – rzeczywiście – może przyprawić o zawrót głowy. Czytamy w niej: „Na koniec 2012 r. dług publiczny Polski wynosił już 886,8 mld zł. Z końcem tego roku niebezpiecznie zbliży się do biliona. Tempo narastania tej kuli śnieżnej zadłużenia jest o wiele szybsze niż tempo rozwoju naszej gospodarki. Przez lata rządów PO i PSL zadłużenie Polski zwiększyło się o 357,4 mld. zł. To jak wyrok śmierci.” Ale to nie wszystko. W zajawce artykułu Pt. Balcerowicz pokazuje prawdziwy dług Polski czytamy: „250 proc. PKB, czyli ponad 4 bln zł - tyle wynosi całkowite zadłużenie Polski według wyliczeń prof. Leszka Balcerowicza. Były wicepremier i minister finansów przedstawił w poniedziałek na konferencji prasowej nową koncepcję licznika długu publicznego.” – Sami widzicie, że „uzdrowiciel” polskiej gospodarki, nie zaniechał działalności naukowej – co i rusz zadziwia nas swoimi odkryciami w dziedzinie ekonomii państwa.

O Kulturze i Oświacie napiszę innym razem. Tym razem dam sobie na wstrzymanie. To powyżej wystarczy, abym miał czelność zapytać się „Naprawiaczy Ukrainy” , czy ich dokonania uprawniają do udzielania porad krajom znajdującym się w kryzysach gospodarczych i społecznych? Czy nasze . – Chyba, że chcą się z nimi podzielić swymi doświadczeniami, z zakresu terapii polskiej gospodarki i sposobu przekształceń własnościowych w Polsce poprzekrętowej – po 1989 roku, opisanymi w komentarzu, na który natknąłem się przypadkiem, wyszukując potwierdzenia genialności naszego – niby rodzimego uzdrowiciela – Pana Lesia. Patrz: http://www.monitor-polski.pl/plan-balcerowicza-ukrytym-planem-likwidacji-polski/comment-page-1/