Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komu prezydent chce wydłużyć

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
Zdaniem Lecha Kaczyńskiego kadencja prezydenta RP powinna trwać siedem lat. W uzasadnieniu napisał o niebezpieczeństwach, jakie może nieść za sobą dominacja jednej partii. Jak na PiS-owskiego prezydenta argument dziwny i przewrotny.

Pisze ponadto pan prezydent "Rozwiązanie takie prowadziłoby do wzrostu znaczenia roli prezydenckiego arbitrażu gwarantującego ciągłość i sprawność funkcjonowania instytucji ustrojowych państwa."

To akurat uzasadnienie wniosku do dyskusji nad przedłużeniem kadencji prezydenta RP do lat siedmiu, zawiera słowa stanowiące niestety zaprzeczenie dotychczasowej jego polityki, bo czas urzędowania chyba niewiele ma wspólnego z wolą bycia ponadpartyjnym arbitrem.

Również troska, aby dotychczasowy system nie doprowadził do monopartyjności brzmi dość fałszywie wobec faktu, że duża część kadencji prezydenta przebiegała w trakcie rządów jego brata, co bynajmniej prezydentowi nie przeszkadzało, a raczej wręcz przeciwnie: popieranie opozycyjnej partii brata jest o wiele wyraźniejsze, a chwilami wręcz dramatyczne (vide kampania do PE).

Zastanawiam się wobec tego, komu też pan prezydent chce kadencję przedłużyć? Wszak już dawno kancelaria wysyłała dość anemicznie brzmiące - ale jednak wyraźne - sygnały, że pan prezydent czuje się zmęczony i kandydować w kolejnych wyborach nie zamierza.

Jeżeli tak, to skąd taki gest w kierunku do Tuska, który - jak wskazują znaki na niebie i ziemi - ma największe szanse być zwycięzcą najbliższych wyborów prezydenckich? Przecież jego zwycięstwo oznaczać będzie, wedle stosowanej przez braci Kaczyńskich logiki, monopartyjność
wzmocnioną "...poparciem większości środków masowego przekazu…”, które, coraz bardziej tkwią zadrą w sercach i solą w oczach obu braci, jako przejaw antykaczyńskiego spisku. Tak więc wniosek o wydłużenie kadencji prezydentura RP, aby Tuskowi zrobić na rękę, nie wchodzi w rachubę.

A może prezydent ma absolutnie tajemniczego asa w rękawie, czyli nieujawnionego, całkowicie bezpartyjnego kandydata? Wątpię, bo już by jakie wiewiórki z przypałacowego parku lub inna małpa w czerwonym coś na ten temat chlapnęła. Przecieków na ten temat brak, i tłukąc w mur głową, dochodzę do bolesnego wniosku, że pan prezydent liczy na to, iż przed końcem jego kadencji parlament - omamiony wzniosłym celem - uchwali zmianę Konstytucji RP, co pozwoli kandydować w najbliższych wyborach, wedle starych zasad, zapewniając pobyt w Belwederze i kolejne - siedmioletnie poparcie dla opozycji.

Dobre panisko ma jeszcze w zapasie trochę czasu na odwiedzanie świńskich chlewików, poklepywanie krów po zadach, na cmok-nonsensy dla gospodyń wiejskich i nobliwie ojcowskie konsumowanie posolonej skórki chleba, jednym słowem - pozyskanie chłopskiego elektoratu. Jest to elektorat liczny i twardy, przywiązujący się do tradycji, chwalący Boga i szanujący Urząd w pałacu. Jeśli dodać do tego stojące już za progiem możliwości propagandowe sieci komórkowej Rydzyka - pozyskanie elektoratu nie wydaje się niemożliwe.

Wracając do słów zacytowanych na samym wstępie, nie bardzo wiem dlaczego rola prezydenckiego arbitrażu miałaby być większa przy dłuższej kadencji, jeżeli 5 lat to też szmat czasu, a w tym czasie poparcie dla niego wciąż spada.

Tak czy inaczej, inicjatywa wydaje się zaskakująca, a ponadpartyjność prezydenta, wobec braku kandydatów pozapartyjnych zawsze będzie fikcją; może tylko nieco mniej rzucająca się w oczy, niż w trakcie trwania prezydentury pana Lecha Kaczyńskiego.

Zdumiona najnowszym przejawem aktywności prezydenta, ciekawa jestem bardzo głosów ludzi, którzy mają coś do powiedzenia w tej materii. Stąd ten komentarz na gorąco i rzucenie kilku myśli pod rozwagę Szanownych Czytelników.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto