Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konie sławnych wodzów. Od Aleksandra Wielkiego do Józefa Piłsudskiego

Robert Ramark
Robert Ramark
Bucefał
Bucefał Ruthven/Domena publiczna
Koń od tysiącleci związany jest ze sztuką wojenną. Ujarzmienie tego zwierzęcia i stworzenie jazdy było bardzo istotnym elementem pola bitwy. Wiele koni poprzez sławnych jeźdźców zapisało się historii od starożytności do czasów najnowszych.

W ostatni weekend publiczna "misyjna" telewizja na II programie bombardowała nas relacjami
z wyścigów konnych na Służewcu. Robi to zresztą z uporem od tygodni. Szkoda, że tak mało jest programów o rzezi polskich koni, w imię gustów kulinarnych Włochów czy Francuzów. W niedzielę zupełnie przypadkowo natknąłem się też na informację iż w I wojnie światowej zginęło 8 milionów koni. Tu hazard tu konina, może więc warto coś napisać o tych pięknych rumakach dosiadanych przez wielkich wodzów.

Zrezygnowałem z opisu słynnego Incinatusa konia Kaliguli, którego ten zwyrodnialec mianował senatorem. To historia o kilku koniach wybitnych wodzów i nawet władców świata.

Bucefał Aleksandra Wielkiego

Aleksander Wielki - najlepszy jeździec starożytności musiał mieć niezwykłego konia. Aleksander urodził się w dniu podwójnego "końskiego" zwycięstwa. Wodza Parmeniona (jazda) i koni jego ojca Filipa na Igrzyskach Olimpijskich.

Bucefał, tak nazywał się koń, ogier tesalski za którego 13-letni Aleksander zapłacił farsalczykowi Philenicusowi 13 talentów. Bukefalos to z greki "byczogłowy". Są dwie wersje, że takie nosił imię. Kształt czaszki oraz białe znamię z widokiem czaszki wołu. W tamtych czasach nie używano siodeł ani strzemion stąd bardzo ważne było takie ujeżdżenie konia, aby był posłuszny każdemu ruchowi jeźdźca.

Bucefał razem z Aleksandrem stworzyli wspaniały tandem. Koń brał czynny udział w walce, kopiąc i gryząc przeciwników. Kilkakrotnie ratował życie Aleksandrowi. W bitwie pod Tebami mimo odniesionych ran, tak mocno protestował, że król nie zamienił go na innego konia. Brał udział w wielkich bitwach - Cheroneą, nad rzeką Granik, Gaugamelą i Ipssos. Odnosił obrażenia lecz na rozkaz wodza dbano o niego nadzwyczajnie. Zawsze był gotów nieść swego pana. Ostatnia kampania wojenna 30-letniego Bucefała rozpoczęła się w 326 roku p.n.e. podczas słynnej kampanii indyjskiej. To właśnie wtedy w bitwie nad rzeką Hydaspes odniósł tak ciężkie rany że ostatkiem sił wyniósł Aleksandra z bitewnego tumultu i padł martwy.

Aleksander wydał na jego cześć wielką stypę a chcąc dodatkowo uhonorować swego wieloletniego towarzysza, kazał wybudować mu wspaniały grobowiec. Dla tak wielkiego wodza jak Aleksander, który uważał się za "pana świata" było to jednak za mało. Założył nowe miasto i nazwał je Bukefala. Istnieje ono do dziś pod nazwą Jhelum.

Marengo Napoleona

W XVIII wieku urodził się inny wielki wódz, który też w swoich planach miał podbój Indii. Napoleon Bonaparte nam Polakom bardzo mocno kojarzy się z wielkim zwycięstwem polskich szwoleżerów pod Somosierrą w roku 1808. Piszę to o wątku kawaleryjskim rzecz jasna. Już wtedy Napoleon dosiadał pięknego białego araba przywiezionego z wyprawy do Egiptu. Ten koń nazywał się najpierw Styrie, a po wielkim zwycięstwie pod Marengo (1800) nazwał go właśnie od miejsca bitwy - Marengo. Na tym dzianecie jest uwieczniony na wielu obrazach z epoki.

My także mieliśmy wielkich wodzów i znany imiona ich koni. Oto Ci najsławniejsi:

Pałasz Jana III Sobieskiego
Król Jan III Sobieski dosiadał jasnego kasztana o imieniu Pałasz. To właśnie jemu zawdzięcza król życie, kiedy w bitwie pod Parkanami w 1683 roku na jego grzbiecie uciekł przed Turkami. Gwoli prawdy historycznej trzeba dodać, że ta bitwa, która odbyła się zaraz po Wiedeńskiej Victorii pod względem militarnym była nawet wartościowszym zwycięstwem Sobieskiego nad Turkami. To właśnie na Pałaszu w ciągu sześciu dni odbył trzy bitwy pod Niemirowem, Komarnem i na koniec w Kałuszu odbijając prawie 90 tysięcy wziętych do niewoli ludzi - tzw. jasyr. Król przebył wówczas ponad 350 kilometrów na Pałaszu co biorąc pod uwagę wagę króla (jak pisano: "woził ze sobą taborek, po którym król, ile przy swey korpulencji wsiadał na konia") było wielkim osiągnięciem.

W Księdze Jazdy Polskiej tak opisano zalety rodzimych koni: "Były tak prędkie, że piasku po ziemi ledwie tykały nogami rączymi, iż były "siadłe", to jest niewiele żarły, a dużo pracowały, tak zaś niedoścignione i na schwał rącze, że mogły w przecwale równać się z prędkością orłów lotem, że takiego biegu wiatry nie miały i takiego skoku."

Kasztanka Józefa Piłsudskiego
W tym artykule nie może zabraknąć też legendarnej "Kasztanki" - konia Józefa Piłsudskiego, ostatniego polskiego wielkiego wodza dosiadającego konia.Z racji stosunkowo niedawnego okresu historycznego kiedy żyła wiemy o niej najwięcej. Urodziła się w 1909 lub 1910 roku w Czaplach Małych. Była niewysoką klaczą. Miała ok. 150 cm w kłębie. Nazwę wzięła od kasztanowatego umaszczenia. Jej właściciel Ludwik Popiel podarował ją strzelcom I Brygady Legionów Polskich.
Wiemy, że była niezwykle przywiązana do Marszałka i tylko jego tolerowała na swoim grzbiecie. Na niej wjeżdżał Komendant do Kielc w 1914 roku. Ostatni raz dosiadał jej
jako Marszałek w 1927 roku na paradzie 11 Listopada na Placu Saskim. Padła 23 tegoż miesiąca.
O jej dalszych losach za Wikipedią: "Skóra Kasztanki po śmierci została zdjęta i wypchana.Od 1935 roku (śmierć Marszałka) do wybuchu II wojny światowej znajdowała się w Belwederze. Szczątki jej pochowano w parku koszar 7. Pułku Ułanów. W miejscu pochówku ustawiono głaz z napisem: Tu leży Kasztanka, ulubiona klacz bojowa Marszałka Piłsudskiego.W okresie II wojny światowej wypchana skóra Kasztanki znajdowała się w magazynie Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, gdzie została uszkodzona przez mole. Po wojnie skóra Kasztanki została spalona, przypuszcza się, że na plecenie marszałka Michała Rola-Żymierskiego."

Cztery dzielne konie wspaniałych wodzów. Co to były za piękne czasy dla czworonożnych przyjaciół – koni.

Jako ciekawostkę przypomnę inne sławne konie polskie i zagraniczne.
Koń Mahometa - Al.- Burak (Błyskawica)
Koń Karola Wielkiego - Tencedor
Koń Wellingtona - Copenhagen
Koń Królowej Jadwigi - Draga
Koń Księcia Józefa Poniatowskiego - Szumka
Koń Hetmana Czarnieckiego - Tarant

Źródła: Plutarch "Żywoty równoległe"; Wikipedia; Jerzy Urbankiewicz "Gdzie są konie z tamtych dni"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto