Oburzeni wypowiedziami założyciela Radia Maryja politycy Platformy Obywatelskiej złożyli notę dyplomatyczną do Watykanu i wezwali ambasadora stolicy apostolskiej - tak się robi zazwyczaj w chwilach najwyższego napięcia między państwami. Interwencja musiała podziałać, bowiem redemptorysta przeprosił za słowa o panującym w Polsce totalitaryzmie, a jego diecezjalny zwierzchnik ordynariusz toruński w pełnych dramatyzmu słowach skarżył się publicznie na ataki dotykające zbożnego dzieła, o którym Jan Paweł II mówił: "Ja codziennie dziękuję Bogu, że w Polsce jest takie radio, że jest Radio Maryja".
Na rezydującego w Warszawie dyplomatę watykańskiego, który nadał w Watykanie bieg sprawie ojca Rydzyka od początku jego misji naciskało całe grono osób niechętnych toruńskiemu duchownemu. Skarżyli się na niego min. kardynałowie Nycz i Dziwisz.
W czasie pielgrzymki Rodziny Radia Maryja do Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestwon w Pensylwanii, zwanym Amerykańską Częstochową, biskup Andrzej Suski przestrzegał: - Trzeba te słowa przywołać również dzisiaj, gdy nad tym radiem, jego dziełami zawisły ciemne chmury, które muszą niepokoić wielu z nas, ludzi Kościoła. Razem z błogosławionym Janem Paweł II dziękujmy codzienne Bogu, że jest w Polsce takie radio, że jest Radio Maryja. Dziękujmy zwłaszcza za błogosławione owoce tego radia w Kościele - mówił hierarcha.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?