Do tej pory potwierdzona została jedynie próbka A. Sam Sinkewitz do niczego się nie przyznaje. Na wynik badań próbki B trzeba jeszcze poczekać. To jednak wystarczyło niemieckim publicznym stacjom telewizyjnym: zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zaprzestały przekazu z Tour de France, "ponieważ nie można czekać aż Tour dobiegnie końca i dopiero wtedy przyczynić się do wyjaśnienia. Tak się nie da. Tour stoi pod stałym podejrzeniem dopingu"* - powiedział szef redakcji ZDF Nikolaus Brender. Ekrany nie pozostaną jednak czarne. Np. ARD pokaże operę mydlaną "Burza miłości".
Pomimo nowej afery dopingowej, transmisji nie przerwie Eurosport: „To jest tendencja. My widzimy to z pewnego międzynarodowego punktu widzenia" - powiedział rzecznik Eurosportu Werner Starz. Zmagania kolarzy będzie też można zobaczyć w telewizji francuskiej: „Od lat mamy pełen zaufania stosunek do organizatorów Touru", a odnośnie postawy ARD i ZDF: "Nie przystoi mi ocena tego. Wiem, że w Niemczech jest prowadzony polityczny spór o kolarstwo“.
*Wszystkie cytaty pochodzą z Frankfurter Allgemeine Zeitung (18.07.2007)
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?