Ostatnio przeczytałam w w prasie, że miasta, miasteczka i wsie chcą powrotu targowisk. I chwała im za to. To są przede wszystkim głosy konsumentów, którzy dość już mają zwiędłych, robaczywych, niezdatnych do spożycia warzyw i owoców oferowanych przez molochy.
Targi w mniejszych i większych miastach cieszyły się wielką popularnością, właśnie z powodu świeżości i ceny produktów. Zatem warto przywrócić tę tradycję. Uważam, że targowiska są pomocą dla drobnego handlu i nadzieją dla konsumentów, mogących świeże produkty rolne spożywać. A do tego z obcego handlu nie mamy żadnego pożytku. Bo podatki idą do kraju molocha. Zatem - stawiajmy na nasze, polskie.
Wideo
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!