Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Korona królów” – oryginalną telenowelą polską TVP

Adrianna Adamek-Świechowska
Adrianna Adamek-Świechowska
Korona królów
Korona królów fotos
Twórcy polskiego serialu historycznego „Korona królów” zaprzeczają, że jest on realizacją wzorowaną na tureckim „Wspaniałym stuleciu” czy amerykańskiej „Grze o tron”. Zestawienia są "gigantycznym nieporozumieniem".

Od chwili, gdy pojawiły się pierwsze wzmianki o planowanej nowej produkcji serialowej TVP, ostatecznie zatytułowanej „Korona królów”, rozgorzały w mediach społecznościowych dyskusje, a w nich insynuacje, że projekt historyczny będzie odpowiedzią na popularny w ostatnim czasie turecki serial historyczny „Wspaniałe stulecie” na zasadzie stworzenia równie imponującej produkcji. Fani tureckiej serii spodziewali się polskiego odpowiednika, prześcigali się w szukaniu porównań i zestawień w stylu „polska Hurrem to królowa Aldona”, „Władysław Łokietek to sułtan Sulejman”. Sugerowano, że polska seria będzie realizowana na wzór tureckiej. Pomysłowość nie miała granic.

Nieuzasadnione w żaden sposób skojarzenia były zapewne tworem oczekiwań i wyobrażeń widzów, rozbudzonych światem wystawności osmańskiego dworu i zauroczonych aktorskimi wcieleniami. Nie miały jednak żadnych podstaw konkretnych. Zrodziły się samoistnie. Znalazły upust nawet w artykułach w serwisie wiadomosci24.pl.

Obecnie – w okresie, gdy polski serial przyjmuje określoną formę – wszelkie wymyślone twierdzenia o pokrewieństwie z turecką produkcją (ogłaszane także na łamach W24) powinny zostać zweryfikowane. Można je bowiem uznać za szkodliwe dla powstającego serialu „Korona królów”, gdyż przyczyniają się do budowania niewłaściwych pojęć o nim. Ich rezultatem były już pierwsze negatywne reakcje po zaprezentowaniu zdjęć z planu. Fale niezadowolenia przeszły dość szeroko przez fora społecznościowe, nie ukróciły jednak dalszego szerzenia fałszywych informacji. Dalszą konsekwencją odbioru serialu, który ma być emitowany od września w telewizji, może być rozczarowanie i dezaprobata. Nie będzie on bowiem odpowiadał określonym oczekiwaniom wielbicieli „Wspaniałego stulecia”, Meyrem Uzerli, Halita Ergença, Vahide Perçin i innych gwiazd tureckich seriali.

W celu przekazania wiarygodnych danych na temat polskiej produkcji „Korona królów” zabrała głos Ilona Łepkowska, znana scenarzystka, która odpowiada za jego scenariusz. Polski serial przedstawiający historię rządów Kazimierza Wielkiego, ostatniego króla z dynastii Piastów ma być „bardziej telenowelą niż serialem”. Akcja tej odmiany serialu rozpocznie się u schyłku panowania Władysława Łokietka, ojca Kazimierza, w 1333 roku.

lona Łepkowska w sierpniowym wywiadzie dla portalu wirtualnemedia.pl zaoponowała, iżby serial TVP był realizacją wzorowaną na obcych wzorach:

„Zgodnie z założeniem typowego formatu telenoweli, „Korona królów” będzie emitowana cztery razy w tygodniu w odcinkach 25-minutowych. Serial rządzi się innymi prawami, jeśli chodzi o koszty, częstotliwość emisji, a przede wszystkim – poziom dramaturgii i inscenizacji. Seriale mają z założenia o wiele większe budżety, więcej jest scen zbiorowych i plenerowych. W telenoweli zaś realizujemy zdjęcia głównie w studiu ze zbudowaną specjalnie na potrzeby „Korony Królów” scenografią. W telenoweli ważne są przede wszystkim wątki obyczajowe. Opowiadamy o miłości, nienawiści, romansach i intrygach. O emocjach starych jak świat i jak człowiek. „Korona królów” jest telenowelą historyczną, zatem istotny będzie też wątek panowania Kazimierza Wielkiego od strony politycznej”.

Scenarzystka wyraźnie zaznaczyła, że zestawienia z „Grą o tron” i „Wspaniałym stuleciem” są mylne i niestosowne. Jednoznacznie stwierdziła:

„Zupełnie bezzasadne są również moim zdaniem opinie, że „Korona królów” ma być polską odpowiedzią na „Grę o tron”. To zupełnie inne produkcje, z innymi budżetami i założeniami. Porównywanie tych dwóch tytułów jest gigantycznym nieporozumieniem”.

W tej wypowiedzi nie odniosła się wprost do „Wspaniałego stulecia”, ale można uznać, że dotyczy ona również tureckiego serialu o osmańskim dworze. Już samo zestawienie danych pozwala wysnuć wnioski, że środki są nieporównywalne. Przypomnijmy, że budżet pierwszego sezonu „Gry o tron” był na poziomie 60 milionów, drugiego o 15% więcej, czyli ok. 70 mln. Natomiast budżet całej produkcji „Wspaniałe stulecie” szacuje się na około 392 mln zł. Budżet „Korony królów” pozostaje nieznany. Można jednak sądzić, że nie wytrzymuje zestawień z oszałamiającymi kwotami wydatkowanymi na seriale turecki i amerykański.

Warto też zaznaczyć, że odcinek tureckiego serialu w oryginale trwa ok. 1,5-2,5 godziny. Serial "Wspaniałe stulecie" składa się z 199 odcinków o zróżnicowanym czasie trwania (średnia długość odcinka wynosi 1h 54 min.): najkrótszy ma 1h 28 min., najdłuższy 2h 37 min. (139 odcinków "Muhteşem Yüzyıl" oraz 60 odcinków "Muhteşem Yüzyıl: Kösem"), a rozmach scenograficzny opiera się na wykorzystaniu autentycznych miejsc. Tymczasem odcinek „Gry o tron” jest wprawdzie ok. 45-minutowy, ale rozmaitość plenerów jest nadzwyczajnie spektakularna.

„Korona królów” nie będzie w intencji twórców „ich wersją historii Polski” w okresie panowania Kazimierza Wielkiego. Produkcja będzie opowiadać przede wszystkim o rodzeniu się wielkiego władcy: od pozostającego pod wpływem matki młodzieńca po silnego męża stanu.

Ilona Łebkowska uprzedziła, że gorzkie rozczarowanie spotka tych, którzy upatrują w „Koronie królów” polskiego „Wspaniałego stulecia”. Między obiema realizacjami jest ogromna różnica. Według scenarzystki polska produkcja ma ambitniejsze cele niż prezentacja barwnego obrazu urodziwego haremu:

„Sukces „Wspaniałego stulecia” bazował na elemencie egzotyki, ciekawej dla polskiego widza. Były piękne kobiety, było kolorowo... W naszym przypadku liczymy, że widzów zainteresuje pokazanie historii naszego kraju, niepodręcznikowe, i odbrązowione”.

Serial ma mieć wydźwięk ponadczasowy, a nie tylko związany z realiami epoki. Scenarzystka wyznała: „Chcemy pokazać w „Koronie królów” prawdziwe emocje, które rządzą ludźmi niezależnie od epoki, w której żyją”.

W innym wcześniejszym wywiadzie z lipca - dla interii.pl Ilona Łepkowska objaśniała, że powstaje
"właściwie nie serial, a telenowela" - zaznaczała, że "to słowo powinno uciszyć wszystkich, porównujących nasze fotosy, dekoracje i kostiumy do, na przykład, "Gry o tron" czy "Tudorów". Nasz budżet to jakaś minimalna cząstka budżetów wspomnianych wyżej wspaniałych seriali, których sama jestem fanką. TVP jednak ma od lat ( bo to wcale nie efekt "dobrej zmiany" ) kłopoty finansowe i na "Grę o polski tron" jej najzwyczajniej nie stać. Nie stać jej także na superprodukcję w rodzaju "Królowej Bony"- te czasy w polskiej telewizji minęły, mam nadzieję, że nie bezpowrotnie".

Reżyserem produkcji jest Wojciech Pacyna, za scenografię odpowiada Andrzej Haliński, za zdjęcia Krzysztof Pakulski. Kostiumy stworzyła Elżbieta Radke, a dekoracje wnętrz Teresa Gruber. Opiekę merytoryczną sprawuje dr hab. Bożena Czwojdrak z Uniwersytetu Śląskiego.

Nie zaangażowano do produkcji „gwiazd polskiego kina”, gdyż jak powiedziała scenarzystka, ich rola „w takich produkcjach jak nasza jest przeceniana”. W telenowelach ważne jest to, by widzowie zaakceptowali dobór aktorów, a znani artyści nie przywoływali skojarzeń spoza opowieści, by nie zaruszać wiarygodności obrazu.

Główną rolę powierzono Mateuszowi Królowi, Władysława Łokietka zagra Wiesław Wójcik, a Królową Jadwigę, matkę Kazimierza – Halina Łabonarska. W obsadzie znaleźli się również : Marta Bryła (Aldona), Paulina Lasota (Cudka), Piotr Gawron-Jedlikowski (Niemierza), Marcin Rogacewicz (Jaśko), Wojciech Żołądkowicz (Olgierd), Ireneusz Pastuszak (Przemysław Sieradzki), Andrzej Popiel (Bolko), Anna Grycewicz (Kunegunda), Katarzyna Czapla (Elżbieta), Tomasz Sapryk (Kanclerz), Jan Wieczorkowski (Władysław Łęczycki), Robert Gonera (Jan Grot), Andrzej Deskur (Jarosław Bogoria), Sławomir Orzechowski (Spytek), Krzysztof Wrona (Kanclerz Pełka), Mariusz Ostrowski (Charcik) i Agata Bykowska (Kucharka Litewska).

Emisja „Korony królów” zacznie się w listopadzie 2017 r. na kanale TVP 1.

Źródła:
Ilona Łepkowska: "Korona królów" to telenowela historyczna, porównania do "Gry o tron" bezzasadne

Kazimierz Wielki przewraca się w grobie. „Korona Królów” jednak będzie telenowelą…

"Korona królów": Ilona Łepkowska odniosła się do plotek

od 12 lat
Wideo

Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto