Korzystasz z bankowości elektronicznej? Uważaj na smsy z kodami

Cały proceder zaczyna się od wysłania na komputer klienta banku specjalnego, złośliwego oprogramowania. Kiedy klient próbuje zalogować się na stronie swojego banku zostaje automatycznie bez jego wiedzy przekierowany na łudząco podobną stronę. W ten sposób oszuści zdobywają poufne dane potrzebne do dokonania transakcji.

Następnie na sfałszowanej stronie naszego banku pojawia się informacja, która zachęca klienta do zabezpieczenia telefonu komórkowego na który wysyłane są jednorazowe kody do potwierdzenia operacji. Ci którzy zgodzą się, dostają link z programem, który należy pobrać. W rezultacie daje on oszustom dostęp do kodów autoryzujących nasze transakcje. Jak podaje TVN24 w ubiegłym tygodniu swoich klientów przed takim procederem ostrzegały ING Bank Śląski oraz mBank i Multibank.

Na co powinniśmy zwrócić uwagę korzystając z bankowości elektronicznej? - Nie odwiedzajmy tzw. podejrzanych stron internetowych, np. z pornografią czy nielegalnym oprogramowaniem, bo prawdopodobnie właśnie przez nie dochodzi do zainfekowania naszego komputera. Używajmy tylko autoryzowanego, oryginalnego i aktualizowanego na bieżąco oprogramowania oraz sprawdzajmy czy połączenie z bankiem odbywa się przy wykorzystaniu tzw. protokołu bezpieczeństwa SSL, co oznacza, że początek adresu powinien rozpoczynać się od ciągu znaków https:// - apeluje Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.

Powinniśmy pamiętać, że żaden bank nie poprosi nas o podanie hasła do swojego konta bankowego. Bank nie poprosi nas także o aktualizację oprogramowania. Jeśli ktoś przypuszcza, że padł ofiarą oszustów powinien jak najszybciej skontaktować się ze swoim bankiem i policją.