"Narodziny czarnego i białego" to instalacja rzeźby i zapachu. Spotykają się w niej klasyczna proporcja i realizm oraz percepcja zmysłem węchu. Przemysław Barnas w swojej instalacji zwraca uwagę na potęgowanie uczucia dziwnego zagrożenia, tajemnicy, niepokoju…
Dwie, prawie bliźniacze rzeźby hipnotyzują wizualnie, lecz najbardziej sugestywnie wprowadza w nastrój „odlotów sztuki” zapach dziegciu. W czasach rewolucji przemysłowej świat pachniał dziegciem – łącznikiem miedzy światem przyrody a techniki – mówi twórca wystawy, Przemysław Banas.
Ekspresja zamknięta w pozornym ruchu, uzależniający zapach dawnej substancji niosą
w sobie irracjonalne piękno, ale też zupełnie prawdziwie odczuwalną ścieżkę samotności i wołanie o wolność. Całość instalacji kryje w sobie misterium narodzin, przemiany i łączenia się starego z nowym.
Jak możemy dowiedzieć się z tekstu kuratorskiego autorstwa Piotra Polichta : „Naturalnych rozmiarów ceramiczną główkę dziecięcą, stanowiącą pierwotnie fragment większej kompozycji, zakupił artysta w praskim antykwariacie. (...) Kompozycją tą były najpewniej narodziny Chrystusa. Po utrąceniu całego sztafażu pozostał grymas, rozdzierający krzyk, który wcale nie wygląda na zwiastun „dobrej nowiny”.
Jest czysto, brutalnie biologiczny – to się nazywa pełnia wcielenia. Krzyk ten odbija się echem w czarnej, gipsowej kopii wykonanej przez artystę, zwielokrotnia w gładkiej tafli dziegciu, powraca w zamkniętej pętli”.
Wystawa potrwa do 4 listopada.
Informacje na FACEBOOK
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?