Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krew i zamach w Syrii. Zginęli ministrowie i szwagier Asada

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Amerykański pisarz Frank Herbert był zdania, że wtedy, kiedy religia i polityka jadą na tym samym wozie, to ci, co powożą, wierzą, że nic nie może im stanąć na drodze. W Syrii ta opinia ma wyraźne oparcie w realiach.

W Syrii od kilkunastu miesięcy nie ma dnia spokoju. Rebelianci walczą z wojskami rządowymi. Wojsko, służby bezpieczeństwa i policja bezpardonowo i krwawo walczą z rebelią. W efekcie codziennie giną dziesiątki, a nawet setki cywilów, w tym kobiety i dzieci. Prezydent Asad skierował na ulice miast, wojskowe jednostki pancerne, które niszczą obiekty publiczne i domy mieszkalne. A strzelcy wyborowi likwidują każdego, kto wyjdzie na ulicę.

Dziś, 18 lipca 2012 roku, w Damaszku, w trakcie spotkania ministrów, w siedzibie biura bezpieczeństwa narodowego, doszło do samobójczego zamachu. Według serwisu gazeta.pl, który powołuje się na brytyjską agencję Reutera, zginęło kilku wyższych urzędników państwowych. Wśród zabitych jest szef ministerstwa obrony, gen. Daud Radża. Ciężko ranni są, m.in. minister spraw wewnętrznych i szef syryjskiego wywiadu oraz Assef Shawkat - szwagier prezydenta Baszara el-Asada.

Wybuch ładunku w siedzibie biura bezpieczeństwa narodowego nastąpił w trakcie spotkania ministrów i szefów agencji bezpieczeństwa. Agencja Reutera podała, o czym pisze portal gazeta.pl., że "zamachowcem samobójcą, był ochroniarz z otoczenia prezydenta Syrii", Baszara el-Asada.

Z najnowszych informacji syryjskiej telewizji wynika, że nie żyje również wiceminister obrony Assef Shawkat - szwagier prezydenta Baszara el-Asadam. Natomiast telewizja Al-Dżazira, powołując się na syryjską telewizję Al Manar, podała, że podawani wcześniej jako ciężko ranni: minister spraw wewnętrznych i szef wywiadu - także nie żyją. Poszkodowanych w zamachu przewieziono do szpitala Shami, a budynek szpitalny odcięto od miasta kordonem wojskowym.

Do zamachu przyznały się oficjalnie dwie grupy islamistów. Jedna - Liwa al-Islam (Brygada Islama), napisała na Facebooku, że "cel w siedzibie biura bezpieczeństwa narodowego został osiągnięty". Udział drugiej grupy w ataku samobójczym potwierdził telefonicznie jej rzecznik. Do zamachu przyznała się również Wolna Armia Syrii.

Od trzech dni w kilku dzielnicach stolicy państwa, Damaszku, toczą się zacięte walki, określane jako najsilniejsze i najbardziej gwałtowne od wybuchu antyrządowej rewolty w marcu 2011 roku. Regularnie dochodzi do nich głównie blisko centrum Damaszku. Według obserwatorów organizacji pozarządowych i naocznych świadków w dzielnicy blisko centrum stolicy pozycje zajęły "reżimowe czołgi i transportery opancerzone".

Oficjalne informacje rządowe i rebeliantów są bardzo sprzeczne. 18 lipca, według syryjskiej armii, odparto rebeliantów w Damaszku, tymczasem walczący z siłami prezydenta Baszara el-Asada rebelianci informują, że rozpoczęli "bitwę o wyzwolenie" miasta. Minister informacji Syrii utrzymuje, że wojska rządowe ostro starły się z rebeliantami w Damaszku, i "zmusiły wielu z nich do ucieczki". Powiedział ponadto, że doniesienia mediów nie oddają rzeczywistych "zdarzeń na miejscu".

Rebelianci twierdzą, jak pisze francuska agencja AFP, że rozpoczęli "bitwę o wyzwolenie" Damaszku, bitwa nasila się, i miasto będzie wyzwolone z rąk sił rządowych. Walki są bardzo zacięte i krwawe. We wtorek po raz pierwszy siły rządowe użyły śmigłowców bojowych. Bitwa o wyzwolenie Damaszku nie ustanie, aż "stolica nie upadnie" - powiedział agencji AFP przez Skype'a, rzecznik Wolnej Armii Syryjskiej, złożonej z dezerterów z sił reżimowych i uzbrojeni cywile.

Według najnowszych informacji Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie, od marca 2011 roku, czyli od wybuchu powstania przeciwko prezydentowi Asadowi, zginęło w Syrii ponad 17 tys. osób, w tym głównie cywilów.

Stanisław Cybruch

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto